Obserwatorzy

czwartek, 26 czerwca 2014

Środowy post w czwartek

  Środy są dla mnie bardzo pracowitym dniem i trudno jest mi znaleźć czas na zrobienie zdjęcia i napisanie nowego postu nad czym bardzo ubolewam. Chodzi mi oczywiście o środową akcję Maknety Wspólne dzierganie i czytanie. A przecież cały czas coś dłubię i czytam też (nocami).
Zatem w czwartek zamieszczę posta, który powinien pojawić się tu wczoraj.
Poza obrusem, który nadal szydełkuję i o którym w miarę systematycznie zdaję na łamach bloga relacje, skończyłam dawno już zaczętą chustę Malukka. Nie obyło się bez problemów- dzięki nieocenionej pomocy Ludwiki udało mi się ją skończyć. Wzór jest z Raverly ,a le wybaczcie, że teraz nie podam do niej linka, bo mam mało czasu i spieszę się do pracy. Na zdjęciu własnie owa chusta jeszcze przed blokowaniem. Aktualnie blokuje się- jak wyschnie pokażę ją w pełnej okazałości.


Czytelniczo- ostatnio przeczytane dwie pozycje, obie tej samej autorki- Agnieszki Lingas- Łoniewskiej. Bardzo lubię tę pisarkę. Jej książki, mimo, że to literatura tzw."kobieca" za którą nie przepadam, czyta się bardzo przyjemnie. Jedyna moja uwaga to pozycji tej autorki- jej książki mają za dużo opisów scen łóżkowych. Nie jestem pruderyjna, ale wszystko w nadmiarze może nużyć.
Aktualnie zaczęłam czytać nowy kryminał oraz wrzucam na druty nową włóczkę, ale o tym, mam nadzieję, następnym razem.

niedziela, 15 czerwca 2014

Wolnorosnący duży projekt- część 7

Obrus rośnie, ale bardzo powoli. W tym tygodniu przyrósł zaledwie o 8 osiem elementów. Zatem licznik wskazuje 56/216.

Zdjęcie robione komórką, bo zepsuł się nam aparat.
Wczoraj rozpoczęły się w naszym mieście Mistrzostwa świata w siatkówce na siedząco. Byliśmy dzisiaj z mężem na trzech meczach. Poniżej zdjęcia z tej imprezy:


Nie wiem czy to widać,ale na zdjęciu poniżej tuż obok jednego z sędziów prezentuje się zdalnie sterowana "latająca" kamera

Radość po wygranym meczu meskiej reprezentacji Polski. Był to mecz otwarcia.


Impreza potrwa do końca tygodnia, ale niestety mecze są rozgrywane od 9.00 do 16. Szkoda.
Jeżeli kiedyś będziecie mieli okazję zobaczyć na żywo mecz siatkówki na siedząco- polecam. A jeszcze lepiej samemu spróbować takiej gry. Miałam kiedyś na studiach taką okazję i szczerze powiem, że nie jest to łatwe.

niedziela, 8 czerwca 2014

Duży projekt część 5 i 6

Dzisiaj zaległy podwójny post dotyczący mojego dużego projektu. Niestety obrus nie przyrasta w takim tempie jakbym sobie tego życzyła. Za dużo się dzieje innych ważnych spraw i na robótki brakuje czasu a nie raz też ochoty. Na chwilę obecną obrus prezentuje się tak:




Licznik prezentuje się następująco: 48/216. Właśnie rozpoczęłam trzecią szpulę nici.  Zatem powoli ale do przodu.
W ubiegłym tygodniu nie było wpisu, bo było mi smutno- dopadł mnie syndrom opuszczonego gniazda. Mój syn postanowił zarobić trochę podczas wakacji i własnie równo tydzień temu wyjechał na prawie 3 miesiące do Holandii. I chociaż wiem, że i tak wkrótce każde z moich dzieci wyfrunie z gniazda, to i tak smutno mi:(
Na pocieszenie- spełnienie marzenia, o którym już od jakiegoś czasu wspominam już coraz bliżej. Za nami kolejny znaczny krok poczyniony w tym kierunku...Jeszcze kilka tygodni i podzielę się z Wami moją radością.