Przed Świętami brałam udział w jeszcze jednej wymiance- była to wymianka gwiazdkowa u
Zu.
Prezent wymiankowy dostałam od
Imbirka- notes, zawieszkę choinkową, uroczą karteczkę, herbatki i słodycz, który nie dotrwał do zdjęcia.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhH_sP48DFPNN3AXEUljTPrK_By3palmgpb8FWHI8Cv-vxMgvLcXoMgVIksyu1qY8_3ZrZkTn18QhUWrNuV2QOwjQk1XCZgHg17KOVvuCDExY2j9j-eGlbnkVZ7_O4AFusYZOn0Ghd8nEs/s400/IMG_0802.JPG)
Bardzo dziękuję za upominki!
Natomiast ja przygotowałam prezent dla
Ani Oto co przygotowałam:
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh4c0ILRcRd_Ut0TqmdcLlwa8GxLsUJmAEHdONOsPNtfYwBWwIWV1zQtu3z3Vboj-Gta6l95fH-G7p9y16E1iKddTf-5iPJH20ustg0QgfkzRI_QgMyLViYwTN4EelPrs6tftzynfrLz2w/s400/IMG_0648.JPG)
Moja wymianka czekoladowo- piernikowa również dobiegła końca. Czas by ją podsumować. Niestety czynię to z lekkim niesmakiem. Przede wszystkim jedna osoba nie dostała prezentu i chyba go nie dostanie, bo osoba, która miała go przygotować, milczy. Najpierw dostałam maila o chorobie dziecka i ewentualnym opóźnieniu wysyłki, a potem była już tylko cisza. Przykro mi tym bardziej, że pokrzywdzoną osobą jest
Dorota, która już kiedyś nie dostała swojej wymiankowej przesyłki, chociaż sama zawsze wywiązuje się ze wszystkich wymianek. A przesyłkę miała dostać od
Momoko. Długo zastanawiałam się czy ujawnić osobę, która "nawaliła", ale kiedyś nie ujawniłam i osoba pokrzywdzona do dziś dnia przy każdej okazji wspomina ten fakt:-(
Nie chcę tu używać wielkich słów, jak "nieuczciwość", bo nie mnie osądzać innych, ale fakt jest faktem.
Było jeszcze kilka innych "zgrzytów"- np. nie podpisane przesyłki i obdarowani pytali mnie w mailu od kogo dostali prezenty, bo chcieli podziękować, a nie wiedzieli komu.
Były tez przesyłki "nie w temacie", a przecież zasady opisałam jasno i też pojawiły się wątpliwości czy to przesyłka z tej wymianki czy zupełnie innej, bo ani tam pierników, ani czekolady...
No i przez to wszystko zrobiło mi się przykro. Pojawiły się też wątpliwości czy w przyszłości organizować wymianki czy dać sobie spokój. Muszę to przemyśleć. A Wasze uwagi zawsze są mile widziane. Te krytyczne również.