Obserwatorzy

niedziela, 31 października 2010

Zatem ogłaszam wymiankę!

Skoro już wiem, ze kilka z Was jest chętnych na wspólną wymiankową zabawę ogłaszam wymiankę pt. " Świąteczny misz masz"



Zasady uczestnictwa:
1. Chętnych proszę o wpisanie się w komentarzu pod tym postem.
2. Zapisywać się mogą osoby zarówno posiadające bloga jak i nie.
3. Osoby posiadające bloga poproszę o podanie w komentarzu adresu swojego bloga.
4. Wszystkich chętnych proszę o wysłanie na maila: Lucyna1826@op.pl adresu do wysyłki oraz informacji czy zgadzacie się na ewentualną wysyłkę upominku za granicę. Osoby nie posiadające bloga poproszę napisanie na maila kilku słów o sobie- czym się zajmujecie (robótkowo), jakie techniki są Wam bliskie, jakie kolory lubicie a jakich nie, z tym, że tu chodzi o kolory pod kątem dekoracji świątecznych. Ponadto poproszę osoby bez bloga o podanie mi w mailu swojego numeru telefonu na wypadek jakiś nieprzewidzianych opóźnień.
5. PogrubienieTeraz najważniejsze- na wymiankę przygotowujemy minimum dwie ozdoby świąteczne. Ale dwie, to nie np, dwie gwiazdki tylko np. aniołek i gwiazdka. Oczywiście można przygotować więcej niż dwie, ale to już według własnego uznania. Mogą to być jakieś ozdoby choinkowe, stroiki, aniołki, pierniczki itp. Możliwości jest bardzo wiele i myślę, że ten temat daje dużo możliwości zarówno osobom dziergającym, jak i specjalistkom od decu. Specjalistki od biżu też mogłyby pokusić się o zrobienie jakiś świecidełek świątecznych. Dodatkowo przesyłka powinna zawierać przydasie oraz coś słodkiego.
6. Proszę osoby posiadające bloga o zamieszczenie u siebie informacji o wymiance.
7. Zapisy przyjmuję do 21 listopada do północy. Losowanie przeprowadzę i prześlę adres osoby wylosowanej w ciągu dwóch następnych dni.
8. Upominki przygotowujemy i wysyłamy w takim czasie, aby do 17 grudnia dotarły do adresata. Bardzo proszę o nie odkładanie przesyłki na ostatnią chwilę, bo przed świętami poczta może mieć opóźnienia.
9. Przed wysyłką proszę o wysłanie zdjęcia przygotowanego upominku do mnie na maila. To ważne! Upominkami możemy pochwalić się na swoim blogu dopiero po zakończeniu wymianki czyli po 15 grudnia.
10. Bardzo proszę o uczciwe podejście do zabawy- o trzymanie się terminu wysyłki, ale też o odpowiadanie na moje maile. Proszę też o bieżące informowanie mnie o otrzymanych przesyłkach, a także o nieprzewidzianych problemach, jeżeli takie się pojawią i ewentualnie uniemożliwią wysyłkę w wyznaczonym terminie. To ma być zabawa, ale potraktujmy sprawę poważnie- skoro decydujemy się na udział w wymiance, to znaczy, że akceptujemy jej zasady.


Zatem zapraszam i mam nadzieję na udaną wspólną zabawę.

sobota, 30 października 2010

Kilka dni temu dostałam prezent od Matricari. Nadawcy podziękowałam już dawno, ale ciagle nie miałam kiedy robić zdjęć, bo albo byłam tak zajęta, że czasem dysponowałam dopiero wieczorem, a wtedy na zdjęcia było za późno, albo aparat był razem z córką poza domem, albo- tak jak w czwartek cały dzień padało. W końcu udało się. Prezenty w zasadzie były dwa w jednej paczce. Pierwszy to upominek z zabawy "Podaj dalej"a drugi to nagroda za udział w wakacyjnej zgadywance. Zobaczcie sami co dostałam:





To upominek z "Podaj dalej". A w woreczku znalazłam śliczną filcowaną bizuterię- korale i kolczyki oraz koronki:




Tu natomiast drugi prezent jeszcze zapakowany:



A tu już widać zawartość paczuszki- torba z uroczym hafcikiem, czekolada do picia i widokówka z Gdańska:


Wszystko było ślicznie zapakowane i bardzo starannie wykonane. Jeszcze raz BARDZO DZIĘKUJĘ za prezenty!

Miło mi, że znalazło się sporo chętnych na wymiankę. W takim razie nie mogę Was zawieść i jutro oficjalnie zostanie ona ogłoszona. Temat już mam- też jest to Wasza sugestia:-)

środa, 27 października 2010

Czy jeszcze będą chętni?

Jakiś czas temu rozważałam zorganizowanie kolejnej wymianki, ale przez liczne kłopoty, jakie stały się moim udziałem, odpuściłam sobie. Poza tym wokoło tyle wymianek, więc zaczęłam zastanawiać się czy w ogóle byłby jeszcze ktoś chętny? Jeżeli tak, to zorganizuję. Zastanawiam się tylko nad tematem. W pierwotnym zamiarze miały to być aniołki, ale już taka wymianka została zorganizowana, więc nie będę dublować tematu. Czekam zatem na ewentualnych chętnych do zabawy i może sugestie odnośnie tematu wymianki.

wtorek, 26 października 2010

I wszystko jasne

Ten post powinien pojawić się wczoraj, bo dokładnie dwa lata temu, czyli 25 października 2008 roku napisałam pierwszego posta. Pisałam wtedy na Onecie, ale przeprowadzkę potraktowałam jako ciąg dalszy tego co tam zaczęłam pisać i pokazywać. Jeżeli ktoś miałby ochotę na trochę "blogowej historii" to zapraszam TUTAJ. Podsumowując te dwa lata muszę przyznać, ze nie żałuję ani przez chwilę, ze zdecydowałam się na pisanie bloga. Dzięki niemu poznałam wiele wspaniałych twórczych osób- niektóre nawet osobiście. Poszerzyłam tez swoje twórcze horyzonty- kiedyś takie pojęcia jak decupage czy scrap były mi zupełnie obce, a filcowanie kojarzyło mi się jedynie ze zniszczeniem czegoś wełnianego. Dzięki zaistnieniu w sieci mam teraz dostęp do wielu wzorów, o jakich nawet nie śniłam.
Cieszę się, że tu zaglądacie, że piszecie tyle ciepłych słów! To dzięki Wam, drodzy czytelnicy mojego bloga, jestem tu już tak długo. DZIĘKUJĘ!
A teraz nieco spóźnione wyniki mojego Candy. Zdjęć z losowania nie będzie, bo światło nie te, a odkładać tego już nie chcę. Zatem musicie uwierzyć mi na słowo, ze wszystko przebiegło uczciwie. Tak jak zapowiadałam nagrody będą trzy.
Niespodziankę za odgadnięcie zagadki z datą otrzyma:
by_giraffe
Serwetkę otrzyma:
hania739

A drugą niespodziankę otrzyma:
Ines

Serdecznie gratuluję wygranych i poproszę o adresy na maila: Lucyna1826@op.pl

Poproszę jednak o cierpliwość, bo jestem ostatnio zawalona zamówieniami robótkowymi i nieprędko wybiorę się na pocztę:-(

poniedziałek, 25 października 2010

Różności

Przede wszystkim zacznę od najważniejszego- kursiku jak zrobić Summita NIE BĘDZIE! Tak jak się tego obawiałam jest to projekt autorski i w związku z tym wzoru jak go zrobić nie należy rozpowszechniać, a tym bardziej rozpowszechniać tłumaczenia. Proszę zatem aby nie pisać do mnie na maila próśb o wzór, bo o ile w wielu przypadkach chętnie pomagam, o tyle w tej kwestii będę nieugięta.
A teraz będzie milej. Kilka dni temu dostałam prezent w ramach barwnej wymianki organizowanej przez Mikko. Moja paczka jechała do mnie przez całą Polskę, ale dotarła szczęśliwie. Nadawcą tej super niespodzianki jest Ovillo .Oto co moim oczom ukazało się po rozdarciu koperty:





W tych pomysłowo zapakowanych pakuneczkach znalazłam: szydełkowe rękawiczki w kolorze niebieskim (bardzo ciepłe), żółtą broszkę, czerwone gwiazdki na choinkę oraz niebieskiego motylka. Była też pyszna herbatka i słodkości, po których zostało już tylko wspomnienie.






BARDZO DZIĘKUJĘ za super prezenty, a Mikko za zorganizowanie wymianki. Tego co ja przygotowałam w ramach wymianki pokać jeszcze nie mogę, ponieważ moja przesyłka jeszcze nie dotarła do adresatki.
Wczoraj minął termin zapisów na moje Candy. Ale losowanie przeprowadzę jutro. Wybaczcie.

czwartek, 21 października 2010

Monika i niechciany placek

Jakiś czas temu spodobał mi się beret podglądnięty na ulicy u jakiejś nastolatki. Postanowiłam zrobić podobny mojej córce Monice. Zrobiłam, córka przymierzyła i orzekła, ze nie będzie go nosić. Na nic przekonywanie, ze bardzo jej w nim do twarzy. Nawet jej koleżanka to potwierdziła. Niestety moje dziecko jest uparte. W efekcie beret, nazwany przy okazji plackiem, pozostał bezpański. Można powiedzieć, że szuka właściciela. Są może chętni?



Włóczka Dora. Zużycie ok. 7dag

BARDZO DZIĘKUJĘ za wszystkie pochwały dla mojego Summita! Przy okazji pomyślałam, że mogłabym zrobić kursik z opisem jak go wykonać, ale nie wiem czy mogę. Tu mam pytanie do koleżanek znających angielski, które wchodzą na strony angielskojęzyczne, m.in. na Raverly- czy publikując opis Summita nie naruszę czyiś praw autorskich? Bo tak naprawdę to nie wiem czy wzór tego szala pochodzi z jakiejś książki czy to czyjś projekt autorski. Pomóżcie, proszę.

wtorek, 19 października 2010

Summit

Skończyłam szal zwany Summitem. Co prawda jeszcze nie zblokowany, ale musiałam się nim pochwalić. Z braku manekina szal rozciągnęłam na krześle.


A tu omotana szalem (jeszcze nie schowane nitki).




Zrobiony z włóczki kaszmir himalaya. Jak wszystkie szale robiło się go dość monotonnie, ale chyba za jakiś czas zrobię sobie jeszcze jeden z innej włóczki. Bo obawiam się, że na dłuższą metę kaszmir nie sprawdzi się w noszeniu.

Bardzo dziękuję za liczne pochwały sweterka dla maluszka. A teraz zmykam, bo inne obowiązki wzywają. Przypominam o moim Candy

piątek, 15 października 2010

Poza kolejką

Ile mam nie skończonych robótek widać chociażby na paseczkach postępu, a mimo to zdarza się, że coś wciśnie się poza kolejnością. Tak było z tym sweterkiem na chrzest. Tym razem zrobiony dla małego chłopczyka. Chciałam dorobić jeszcze do kompletu berecik, ale nie dałam rady. Kolejna noc zarwana przez robótki to już za dużo.



Zdjęcie kiepskie, bo robione na szybko komórką i w dodatku przy marnym oświetleniu. Wszystko przez to, że czasu było mało i czym prędzej trzeba było zawieźć ubranko. Na szczęście podobało się:-)
Zapraszam do udziału w moim Candy. Zapisy TU

środa, 13 października 2010

Halo, Anonimie!

Pod jednym z moich wcześniejszych postów znalazłam taki komentarz:

http://republika.pl/blog_qt_4463425/6586029/tr/kot.jpg
Właśnie taki kot Mi uciekł. Też samica. Miała na imię Zuzia.

Anonimie! Zrozumiałam to jako sugestię, że moja kicia jest znalezionym cudzym (Twoim???) kotem. Chyba nie znałeś(łaś) swojego kota skoro nie odróżniasz swojego kota od cudzego. Do Twojej informacji- nasza kicia nie jest znalezioną przybłędą, mamy ją od czasu, kiedy skończyła 4 tygodnie. A jak posuwasz się do oskarżeń, to chociaż miej odwagę się podpisać!

poniedziałek, 11 października 2010

Prezenty

W piątek miałam urodziny i z tej okazji dostałam od Janeczki taki prezent- niespodziankę:



Tu jeszcze zbliżenie bransoletki:



Jak bardzo ucieszyłam się z tej niespodzianki chyba pisać nie muszę. Janeczka zrobiła mi jeszcze jedną niespodziankę- wysłała mi życzenia SMS-em zaraz po północy i tak się stało, że odczytałam je dopiero rano. Były to pierwsze życzenia urodzinowe, jakie otrzymałam tego dnia.
Janeczko, jesteś kochana! Dziękuję jeszcze raz za wszystko!

Dziś natomiast dostałam przesyłkę z wygranego Candy u as_mimosa
Oprócz biżuterii, która była nagrodą w Candy, niespodziankowych mitenek, w paczce znalazłam jeszcze element taki jak w kolczykach i bransoletce, który mam zamiar wykorzystać jako naszyjnik oraz słodkości, które cudem udało mi się uchować do zdjęcia.
Bardzo dziękuję za super prezenty!

Tu przymiarka mitenek:



Te prezenty chociaż trochę odsunęły moje myśli od problemów, z jakimi się borykam. Tu dziękuję wszystkim za słowa pocieszenie, jakie napisaliście w komentarzach pod poprzednim postem. Wasze ciepłe słowa i wirtualne przytulenie jest mi teraz bardzo potrzebne. Niestety zła passa trwa- w sobotni wieczór miałam wypadek. Kiedy odwoziłam koleżankę do domu wjechał w nas samochód. My jechałyśmy na zielonym, a on wyjechał na czerwonym. Nam na szczęście nic się nie stało, ale samochód ucierpiał. Tak to bywa jak za kierownicę siada kierowca pod wpływem alkoholu.

czwartek, 7 października 2010

Z pogranicza chandry

Dopiero co pisałam, że jesienna ze mnie dziewczyna i lubię tę porę roku, ale i mnie ogarnia jesienna nostalgia. Za dużo się złego dzieje wśród moich najbliższych w tym roku. Już miałam nadzieję, że zła passa minęła a tu kolejne problemy. Wybaczcie, ze piszę tak ogólnikowo, ale są to sprawy zbyt osobiste na bloga i publikacje w sieci. I jak tu dziergać i kończyć to co pozaczynane? A jeszcze pojawiają się nowe zlecenia. Cieszę się z nich, ale do dziergania potrzeba mi "spokojnej głowy", a ja powoli staję się kłębkiem nerwów. Jak tak dalej pójdzie to i na nową wymiankę sił mi nie starczy.
To sobie pomarudziłam... Zapraszam na moje Candy. Zapisy TU.

poniedziałek, 4 października 2010

Gdańskie spotkanie robótkowe

Wczoraj o 16.00 odbyło się w Gdańsku kolejne spotkanie Maranciaków. Pojechałyśmy na nie obie z Małgosią. Nasze grono rozrasta się, tym razem było nas około dwudziestu osób. Atmosfera jak zwykle była niesamowita. Takie spotkania są super. Niech żałują ci, którzy się do nas nie przyłączyli.


Oczywiście jak na dziergaczki przystało, nie można było przybyć bez robótki:-)



Prezentujemy swoje prace na sobie:


I podziwiamy prace innych (a było co podziwiać):













Nie uwieczniłam jeszcze prezentu, jaki dostałam od Janeczki, ale obiecuję, ze jutro to nadrobię.
Robótkowo- kończę Summita. Za dzień, dwa będzie gotowy tylko zastanawiam się jak ja go zblokuję... Zapraszam do udziału w moim Candy.

piątek, 1 października 2010

Zapraszam na małe co nieco

Lubię jesień. To moja pora roku. W związku z tym wymyśliłam, że zorganizuję candy. Takie trochę przewrotne Jesienne Candy z niespodzianką. A dlaczego przewrotne- o tym za chwilę.



1.Zapisy do 24 października do północy. Losowanie przeprowadzę następnego dnia.
2. Nagrody będą trzy- jedną z nich będzie widoczna na zdjęciu melanżowa serwetka. Drugą nagrodą będzie niespodzianka. Ale zapisując się na moje candy trzeba wybrać- czy decydujemy się na losowanie serwetki czy niespodzianki. To należy wyraźnie zaznaczyć w komentarzu.
3. Natomiast trzecią nagrodę- również niespodziankę zdobędzie osoba, która odgadnie (wybaczcie, ale lubię zagadki) dlaczego wybrałam datę 25.10 na losowanie candy. I żeby było sprawiedliwie- ta osoba już nie weźmie udziału w losowaniu pozostałych nagród.
4. Poza tym zasady- jak zwykle- zapisy w komentarzach pod tym postem. Mile widziana informacja na blogu o moim candy, ale nie jest to konieczne. Sprawdzać nie będę. Zatem zapraszam i życzę miłej zabawy.
Dziękuję za zachętę w sprawie zorganizowania wymianki. Po waszych słowach nabrałam chęci na kolejną wspólną zabawę.