Wreszcie mamy wiosnę. Dzisiaj po raz pierwszy w tym roku udało mi się chociaż przez kilkanaście minut podziergać na tarasie popijając kawę. Było cudnie dopóki słonko nie schowało się za chmury. Wczoraj natomiast mimo chłodu popracowałam trochę w ogrodzie. Usunęłam trochę suchych roślin pozostałych z jesieni oraz posadziłam roślinki, które dostałam od zaprzyjaznionych działkowiczek. Pracy w ogrodzie jest sporo, tylko nie bardzo w tygodniu mam na to czas. Dlatego z utęsknieniem czekam na weekendy.
Przyroda budzi się do życia, roślinki wychodzą z ziemi. Zakwitły moje dwa krokusiki ( więcej cebulek nie zdążyłam jesienią posadzić).
W trawie natomiast znalazłam takiego malutkiego kwiatka. Zupełnie nie wiem co to jest. W dodatku zdjęcie wyszło mi nieostre.
Jak dotąd nikt nie zapisał się do mnie na podaj dalej. Szkoda. Gdyby ktoś nabrał ochoty na zabawę, to szczegóły znajdziecie TU
Zapraszam do zabawy. Miłego wieczoru życzę i co prędzej chwytam za druty. Ostatnio tylko w niedziele mam na nie czas:(
Książki - marzec..
7 godzin temu