Wykorzystaliśmy dziś całkiem przyjemną pogodę i wybraliśmy się rodzinnie nad jezioro. Była kąpiel (mimo zimnej wody), czas na lekturę, jak widać- robótki wspólną grę w karty . Uwielbiam takie chwile, kiedy jesteśmy wszyscy razem. Aż chciałoby się krzyknąć"chwilo trwaj!"
A tu jako mała ciekawostka- zdjęcie mojej starszej córki w jednym ze skoków. To nie jest żaden fotomontaż. Tak sprawne i rozciągnięte jest moje dziecko.
A teraz zmykam do szydełka, bo to co szydełkuję na zdjęciu bardzo mnie wciągnęło i chciałabym skończyć to coś do następnej niedzieli, kiedy to planowane jest kolejne spotkanie robótkowe w Gdańsku.
Książki - marzec..
13 godzin temu