Dzisiaj kolejna środa w ramach WDiC - akcji organizowanej przez Maknetę. Niewiele się u mnie zmieniło od ubiegłego tygodnia. Na drutach nadal melanżowy cashmir, ponieważ miałam spore prucie. Czytelniczo natomiast mała zmiana- druga część Greya.
Na koniec mała zagadka. Moja młodsza córka dostała na Walentynki nietypowy bukiet od swojego chłopaka.
Zgadnijcie z czego on jest.
Prace zrobione w Trzęsaczu.
23 godziny temu
To mi wygląda na świetnie przyrządzone dramstiki, jeśli tak, to mniam:-)
OdpowiedzUsuńTrochę duże, ale cóż, chyba kupię je dziś na obiad, skoro siedzą w mojej wyobraźni:-)
OdpowiedzUsuńCórcia śliczna!
Rzeczywiscie bardzo nietypowy ,duze poczucie humoru z obydwu stron , Kurczak w roli bukietu dobre.
OdpowiedzUsuńTo naprawdę kurczak???
OdpowiedzUsuńMyślałam, że to jakieś bułeczki ;-)
Fajne kolorki ma ten kaszmir.
Pozdrawiam
Bardzo ładne kolory masz na drutach! A bukiet - świetny! "Jedzeniowy" :)
OdpowiedzUsuń