U mnie tradycją stało się już, że posty środowe w ramach WDiC pojawiają sie w czwartki. Ale lepiej pózno niż wcale, prawda? Tak na prawdę, to dzięki Maknecie i jej akcji mobilizuję się do tych postów.
Na szydełku aktualnie dwie rzeczy- elementy narzuty i chusta. Elementów przybywa, ale nie tak szybko jakby należało. Dobrze, że zamawiająca cierpliwa:) Aktualnie mam ich około 80. Długa droga przede mną. Chusta to taki przerywnik- robótka dla mnie, robiona bez presji czasowej.
Czytam natomiast kolejny kryminał o kocie- tym razem jest to :"Kot, który nie polubił czerwieni" Lilian Jackson Braun. Lubię te kryminały. Traktuję je jako przerywniki między innymi lekturami. Są trochę jak nie z tej epoki, ale pisane ciekawie i zaskakują zakończeniem. Polecam.
Niedawno skończyłam "Dom czwarty"Katarzyny Puzyńskiej. Przeczytałam wszystkie pozycje tej autorki. Jedne czytałam niemal jednym tchem, inne trochę mi się dłużyły. Ta pozycja mile mnie zaskoczyła- wartka akcja, wiele wątków i jak to bywa u tej autorki- zaskakujące zakończenie. Szczerze polecam.
Prace zrobione w Trzęsaczu.
19 godzin temu
Też jestem "czwartkowa', ale bardzo się cieszę, że są takie akcje, jak WDiC.Lubię również czytac kryminały i szczególnie latem. bardzo dobrze Cię rozumiem, ze przy takiej ilości kwadracików chce się jakiegoś przerywnika. Pozdrawiam i życzę dobrych książek.
OdpowiedzUsuńŚrodowy wpis piszę troszkę wcześniej i korzystam z opcji automatycznej publikacji. Ktoś będzie miał świetną narzutę :-)
OdpowiedzUsuń