Wymiankowy anioł doczekał się siostry
bliźniaczki. Różnią się jedynie włosami, a to dlatego, ze zapodział mi się gdzieś kłębuszek białej
bucle z
której robiłam włosy dla pierwszego anioła. Ten anioł
również nie zostanie u nas- po niedzieli wywędruje do znajomych. Ale trzeci już skończony i czeka tylko na usztywnienie. Ten już zostanie u nas. A jak zdążę, to jeszcze wydziergam mu jakieś anielskie towarzystwo.

Przy okazji
porządków przedświątecznych odnalazłam śnieżynkę robioną w ubiegłym roku, ale nie usztywnioną. Teraz po usztywnieniu prezentuje się tak:

Obok niej leżą papierowe gwiazdki, które od paru lat zdobią choinki w pokojach u dzieci. Kiedy jeszcze nie szydełkowałam tyle co teraz, przed Bożym Narodzeniem robiłam razem z dziećmi papierowe ozdoby choinkowe. Wtedy powstawały też te gwiazdki.
Tu zbliżenie:
anioł jest cudny... taki "uczesany na gładko" prezentuje się wcale nie gorzej niz z "rozwianym włosem":)
OdpowiedzUsuńgwiazdki super. Ja planuję skleić z Wojtkiem kilka łańcuszków z bibułki...
pozdrawiam
Nie ma to, jak własnoręcznie zrobione ozdoby:))
OdpowiedzUsuńLucynko,anielicz równie ładna,jak wymiankowa:)Papierowe gwiazdki bardzo mi się podobają.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Piękny ten anioł robiłam go w ubiegłym roku ,ale wart jest powtórzenia ,bo wychodzi ślicznie!
OdpowiedzUsuńRobiłam takie same papierowe gwiazdki, gdy byłam w szkole podstawowej. Mnóstwo frajdy przy tym było.
OdpowiedzUsuńPRZEPIĘKNY anioł !!!
OdpowiedzUsuńSuper anioł
OdpowiedzUsuń