Pokazywałam już co dostałam w ramach śnieżnobiałej wymianki. Teraz mogę pokazać co ja wysłałam.
Tu zbliżenie szydełkowego woreczka pachnącego lawendą.
Oraz szydełkowej serwetki.Cieszę się,bo prezent spodobał się. Modrakowi dziękuję za zorganizowanie wymianki. Dziękuję za wszystkie komentarze i witam nowych obserwatorów.
Z drutami jestem zaprzyjaźniona od dzieciństwa.Podstawowych ściegów nauczyła mnie moja babcia. Bliższą znajomość z szydełkiem zawarłam kilka lat temu, ale obecnie stało się ono chyba bliższe mi niż druty. Jestem otwarta na nowe techniki i próbuję swoich sił w decu, frywolitce i sutaszu.
Jeżeli spodoba Ci się któraś z moich prac, pisz śmiało: Lucyna1826@op.pl
Jestem otwarta na wszelkie propozycje.
Woreczek śliczny, w dodatku pachnący... i serwetka piękna.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Słodyczy nie ma na zdjęciu, bo dwa łakomczuchy się już dorwały do przesyłki:) Bardzo dziękuję za śliczne upominki:)
OdpowiedzUsuńŚliczne prezenty!
OdpowiedzUsuńProszę prześlij mi zdjęcie tego co przygotowałaś do podsumowania wymianki :).
Lucynko śliczne prezenciki :)) pozdrawiam cieplutko Viola
OdpowiedzUsuńŁadne.
OdpowiedzUsuńP.S. Zapraszam do mnie na zabawę: http://handmadebizutki-karolcia.blogspot.com/2012/01/szybka-zabawa.html
Proszę o szczerą odpowiedź-czy naprawdę lubisz biel i masz ją w swoim otoczeniu?))))))))))))
OdpowiedzUsuńŚliczne prezenty wysłałaś... :)
OdpowiedzUsuńPiękna serwetka a woreczek jest uroczy niezmiernie:)
OdpowiedzUsuńśliczny prezent przygotowałaś!
OdpowiedzUsuń