Oto kilka ogrodowych fotek:
Czy ktoś wie jak się fachowo nazywa ten żywopłot? Nie pytam oczywiście o głóg tylko o to co ma te czarne owoce.
Tu jeszcze jeden nieznany mi kwitnący krzaczek, który pozostał po poprzednich właścicielach:
Dobrej nocy i udanego tygodnia życzę!
Małe kwitnące to moim zdaniem fuksja, duże z owocami nie wiem:) Ale obrus w końcu urośnie do właściwych rozmiarów. Ważne, że przybywa i już robi wrażenie. Miłego tygodnia!
OdpowiedzUsuńWitaj, obrusik powstaje, zapowiada się super, a co do krzewów to , ten z czarnymi owocami to myślę ,że Czarny bez,[ jeśli kwiaty były białe- lekko rozmyt kość słoniowa] a różowe kwiaty to Krzewuszka pozdrawiam Dusia[ napisałam maila]
OdpowiedzUsuńKrzew to raczej jakaś odmiana krzewuszki Weigela - niski krzew powtarzający kwitnienie jesienią . A z czarnymi owocami chyba ma lancetowate liście - i może to być ligustr . Obrusik już śliczny.
OdpowiedzUsuńObrusa zazdroszczę nawet robionego w tym tempie, bo mój jest w kłębkach. Ale potwierdzam, ze z czarnymi kulkami to ligustr - na żywopłoty i się go przycina i formuje. A te różowe kwiatki to Krzewuszka cudowna - Weigela. Mam kilka odmian w ogrodzie :) Pięknie kwitnie i powtarza kwitnienie. Pozdrawiam Marzanna
OdpowiedzUsuńObrus jednak rośnie, więc nie marudź:) Ogród wyraxnie pieknie kolorowy, jeszcze nie jedną radośc przyniesie. Szkoda, że nie mogłaś się spotkać ze mną. Liczę, że będzie okazja:)Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńKrzaczki śliczne :) Ja niedawno przeprowadziłam sie do Wrocławia póki co znam drogę do pracy i knajpki http://www.roadamerican.pl/, ale czekam na odkrycie kolejnych ciekawych miejsc :)
OdpowiedzUsuńTego krzewu z czarnymi jagodami nie widze dokładnie bo za małe zdjęcie, ale wydaje mi się że to jest ligustr.
OdpowiedzUsuńZdjęcie powiększyłam i tym bardziej jestem za tym że to ligustr.
OdpowiedzUsuń