Już dawno miałam pokazać coś z moich robótek. Dziergam bowiem cały czas, ale w mizernym tempie z powodu ciągłego braku czasu. Do tego czasem coś trzeba spruć, bo albo coś nie tak leży jak powinno lub też koncepcja się zmieniła.
Tym razem prezentuję chustę robioną w ramach CAL-u wg wzoru Magdaleny Białek. Miałam poślizg z wykonaniem tej chusty, ponieważ zabrakło mi włóczki i musiałam dokupić ostatni kolor.
Jak już pisałam w ubiegłym roku nasza elbląska grupa dziergaczek rozrasta się. Oto krótka fotorelacja z ostatniego spotkania, na którym gościłyśmy nasze koleżanka z Trójmiasta.
17 mgnień śniegu
4 godziny temu
Chusta prześliczna. Ojojoj jak ja tęsknię za takimi spotkaniami. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńPrzepiękna!
OdpowiedzUsuń