Obrus rośnie, ale bardzo powoli. W tym tygodniu przyrósł zaledwie o 8 osiem elementów. Zatem licznik wskazuje 56/216.
Zdjęcie robione komórką, bo zepsuł się nam aparat.
Wczoraj rozpoczęły się w naszym mieście Mistrzostwa świata w siatkówce na siedząco. Byliśmy dzisiaj z mężem na trzech meczach. Poniżej zdjęcia z tej imprezy:
Nie wiem czy to widać,ale na zdjęciu poniżej tuż obok jednego z sędziów prezentuje się zdalnie sterowana "latająca" kamera
Radość po wygranym meczu meskiej reprezentacji Polski. Był to mecz otwarcia.
Impreza potrwa do końca tygodnia, ale niestety mecze są rozgrywane od 9.00 do 16. Szkoda.
Jeżeli kiedyś będziecie mieli okazję zobaczyć na żywo mecz siatkówki na siedząco- polecam. A jeszcze lepiej samemu spróbować takiej gry. Miałam kiedyś na studiach taką okazję i szczerze powiem, że nie jest to łatwe.
2994 - 18 urodziny Patryka
16 godzin temu
Podziwiam Twoją cierpliwość! gdybym ja miała odliczać 56/216...dawno by w kącie leżało ;-) A jak reszta tematów?
OdpowiedzUsuńPodziwiam i trzymam kciuki:-))) a jeśli chodzi o siatkówkę to polska reprezentacja wygrała ostatnio z niemcami i włochami !!!
OdpowiedzUsuńPodziwiam Cudny i ogromny. Masz cierpliwośc ;-) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTeż podziwiam i jestem pewna, że całość będzie robiła wrażenie ogromne. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTo będzie chyba wielki obrus, skoro ma składać się z takiej ilości elementów. Zapowiada się ciekawie. Czekam z niecierpliwością. Pozwolę sobie zostać u Ciebie na dłużej. OK?
OdpowiedzUsuńWitaj Lucynko!! Wpadłam do Ciebie po półrocznej nieobecności, a tu takie cuda!! Uwielbiam takie obrusy i chylę czoła za cierpliwość, czekam na efekt końcowy!! Pozdrawiam gorąco!!
OdpowiedzUsuń