Stopniowo pokazuję moje zaległe prace. Tym razem serwetka z elementów (5x5) wykonana z kordonka kaja. Wyszły mi, o ile dobrze pamiętam, 3 szt. Zrobiona jako prezent- niespodzianka dla koleżanki. Mam nadzieję, że się spodobała.
I ostatnia zaległa praca- sweterek z melanżowej bawełny, która dość długo przeleżała w moich zapasach. Kupiłam tę włóczkę, ponieważ spodobała mi się kolorystyka, ale konkretnych planów nie miałam. A potem miałam obawy czy wystarczy mi jej na sweterek, ponieważ miałam tylko 3 motki po ok. 300 m. Dziergałam zatem od góry z nastawieniem, ze w najgorszym wypadku zrobię rękawy 3/4. Wystarczyło na długie rękawy, został nawet malutki kłębuszek. Na razie jestem ze sweterka zadowolona, ale zobaczymy wiosną jak sprawdzi się w noszeniu., bo teraz, z racji żałoby chodzę raczej w ciemniejszych kolorach.
Warsztaty tworzenia świeczek z wosku pszczelego
10 godzin temu
świetnie się prezentuje.
OdpowiedzUsuńFajny sweter a serwetka od Ciebie zrobiona tym wzorem leży po naszym remoncie na honorowym miejscu w salonie. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńbardzo mi się podoba ten element i tez mam w planach coś większego z niego robic :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSerwetka jest piękna. Na pewno się spodoba.
OdpowiedzUsuńPrzecudnej urody serwetka , a sweterek fajny :):)
OdpowiedzUsuń