Obserwatorzy

niedziela, 20 kwietnia 2014

WESOŁYCH ŚWIĄT!



Zdrowych. pogodnych Świąt Wielkanocnych

pełnych wiary, nadziei i miłości.
Radosnego, wiosennego nastroju,
serdecznych spotkań w gronie rodziny
i wśród przyjaciół
oraz wesołego Alleluja.

niedziela, 6 kwietnia 2014

O zaległościach i nie tylko

  Znowu narobiło mi się nieco zaległości. Tym razem dotyczą dwóch, dawno już zakończonych wymianek. Pierwsza z nich była Wymianka kawowa zorganizowana przez Małgosię z bloga Upominkowy świat. W tej wymiance moja para była Małgorzata Margas. Oto prezenty, jakie od niej otrzymałam w całości:


oraz zbliżenie na koralikowy komplecik:


Dziękuję obu Małgosiom- organizatorce za zorganizowanie zabawy oraz mojej wymiankowej parze za super prezenty!
Natomiast ja wysłałam komplet serwetek- takich w sam raz pod filiżankę lub kubek z kawą oraz jeszcze trochę przydasi, słodkości, no i oczywiście kawę.


Tu jeszcze serwetkowy komplet w pełnej krasie:


Kolejna zaległa wymianka to Wymianka Turkusowa zorganizowana przez Anię. Moją wymiankowa parą była Gosia Kosarga A oto co dostałam od Gosi w ramach wymianki:.


 Na zdjęciu brakuje czekolady, ale nie dotrwała do sesji zdjęciowej:)
Natomiast Gosi wysłałam takie prezenty:


Jeszcze zbliżenie na frywolitkową zakładkę


 oraz mój debiut- wysupłany naszyjnik

                         
                  Bardzo dziękuję Ani- organizatorce oraz Gosi za udaną wymiankę!        

A żeby nie było tylko o wymiankach pokażę nad czym teraz pracuję. Jest to nadal spódnica z poprzedniego posta, jednak uważni dostrzegą, że jednak się nieco zmieniła. Coś mi tam w niej u góry nie pasowało i sprułam ją do pierwszych dwóch rzędów. Teraz już straty nadrobiłam i na chwilę obecną spódnica prezentuje się tak:



Dziękuję za wszystkie miłe słowa w komentarzach. Moje marzenie, o którym ostatnio wspominałam jest trzyetapowe. Kiedy dwa pierwsze etapy dojdą do skutku dopiero będzie można zrealizować trzeci, finalny. Jest szansa, że pierwszy etap zostanie zrealizowany w tym tygodniu. Proszę o intensywne trzymanie kciuków i wirtualne przesłanie dobrej energii. Jak się wszystko zakończy na pewno pochwalę się tu na blogu. Proszę jeszcze o trochę cierpliwości. Nawet nie wiecie jak bardzo chciałabym, aby to wszystko udało się w jak najkrótszym czasie zrealizować.

środa, 2 kwietnia 2014

Wspólne czytanie i dzierganie

   Jestem, żyję, czytam i nawet coś tam dłubię. Zanim jednak opiszę co aktualnie czytam i co dłubię kilka słów wyjaśnienia mojej nieobecności na blogu. Marzec od pierwszych dni przyniósł mi rewolucyjne niemal zmiany. Tymczasem jeszcze wszystko w fazie załatwiania, więc na szczegóły jeszcze nie pora (coby nie zapeszyć). Dodam tylko, że spełnia się powoli jedno z moich najskrytszych marzeń;)
 A teraz czytelniczo- pokazywaną kilka tygodni temu "Lilkę" Kalicińskiej przeczytałam i spodobała mi się. Dla mnie to powieść o dojrzewaniu do miłości, zarówno tej damsko- męskiej, jak i siostrzanej, a także o odchodzeniu bliskich nam osób. O próbie pogodzenia się z tym co nieuniknione. Polecam.
Natomiast teraz na tapecie autobiografia pani Danuty Wałęsy "Marzenia i tajemnice" Bardzo lubię biografie, po tę sięgnęłam z czystej ciekawości. Czyta się bardzo przyjemnie. Nie sądziłam, że pani Danuta ma tak lekkie pióro.


O ile poprzednia książka została przeczytana, o tyle ostatnio pokazywana robótka- chusta Malukka nie została jeszcze skończona. Jakoś mnie ona znużyła i po prostu muszę ciut od niej odpocząć. Poza tym bardzo zatęskniłam za szydełkiem i zaczęłam dłubać spódnicę. Dokładniej to ta spódnica była zaczęta jeszcze jesienią ale jej nie skończyłam. Leżała sobie aż do teraz. Sięgnęłam po nią i stwierdziłam, ze nie podoba mi się wybrany poprzednio wzór. Zatem sprułam ją i zaczęłam od nowa zupełnie nowym wzorem. Na razie mi się podoba. Oby tak pozostało do końca.