Obserwatorzy

niedziela, 31 sierpnia 2014

Marzenie

  W poprzednim poście pytałam czy domyślacie się jakie to marzenie mi się spełniło. Nie wiem czy to z powodu wakacji i mniejszej aktywności czytelniczek na blogach czy też tak bardzo spadła ilość zaglądających do mnie, ale odpowiedzi nie było żadnych. Brak odpowiedzi- to i brak wygranych. Trudno.
Teraz jednak pochwalę się- tym marzeniem jest dom. O ten:

  Widok od ogrodu. Postanowiliśmy z powodu coraz słabszego zdrowia moich rodziców zamieszkać razem z nimi. Sprzedaliśmy zatem ich mieszkanie, próbujemy sprzedać nasze, a póki co zaciągnęliśmy znaczny kredyt i oto mamy. Zawsze marzył mi się dom z ogrodem, ale ostatnio już się pogodziłam z myślą, że to marzenie nigdy się nie spełni. Stało się inaczej, z czego bardzo się cieszę. Mieszkamy tu wszyscy już dwa tygodnie i jest nam dobrze. Powoli "oswajam" ogród - usunęliśmy już krzaczory widoczne na zdjęciu po lewej. Jeszcze trzeba wykopać korzenie. Z obsadzeniem tego miejsca będę musiała chyba poczekać do wiosny, bo czasu ciągle mało, no i rośliny kosztują. Mam mnóstwo ogrodowych planów, mam nadzieję, że powoli je zrealizuję. Tymczasem uwielbiam spędzać czas o tu:


Coś tam dziergam, coś nawet czytam, ale ciągle mam opóźnienia- poniższe zdjęcie miało być na środowe spotkanie czytelniczo- dziergane u Maknety, ale się nie wyrobiłam:(


wtorek, 12 sierpnia 2014

Maluka w plenerze

Bardzo dawno nic tu nie pokazywałam,bo czasu ciągle brak, a i skończonych robótek nie ma. Poczynanych za to bardzo wiele. Pokażę jednak w całości chustę Maluka. Link do wzoru TU Wcześniej pokazywałam jej namiastkę w stanie leżącym na stoliku. Teraz co prawda nie na ludziu, ale chociaż więcej ją widać.


Były próby zdjęć na ludziu  podczas spaceru, ale mój mąż niestety nie bardzo radzi sobie z fotografowaniem elementów garderoby, więc zmuszona jestem pokazać Wam chustę nie na ludziu, a  na drzewku.
Kolor znowu nieco przekłamany- w rzeczywistości mniej w nim chabru a więcej granatu.
Z pewnością powstanie jeszcze jedna chusta według tego wzoru, ale za czas jakiś, Najpierw niech skończę coś z tych zaczętych rzeczy.
Zaglądający tu regularnie wiedzą, że dążyłam uparcie do zrealizowania jednego z moich marzeń. Udało się. Co prawda nie w 100% ale jednak. I aby podzielić się z Wami moją radością - mam zagadkę- kto zgadnie co to za marzenie dostanie ode mnie jakiś upominek ręcznie robiony oczywiście. Odpowiedzi proszę jednak pisać nie w komentarzach, a na maila, żeby nikt nie korzystał z podpowiedzi innych. Mail: Lucyna1826@op.pl Niestety kilka osób z blogowego śwta wiedziało o co chodzi i one nie mogą brać udziału w zabawie:( Czas na zgadywanie krótki. do 15.08 do godz20
Miłej zabawy w odgadywanie, Jeżeli trafnych odpowiedzi będzie więcej zrobię losowanie.