Obserwatorzy

środa, 25 lutego 2015

Środowy post

 Dzisiaj środa i na szczęście zdążyłam z postem czytelniczo- dziewiarskim. W ubiegłym tygodniu mi nie wyszło, ale to nie znaczy, że nic się u mnie nie dzieje.


Tym razem mniej dziergam, a więcej czytam. Skończyłam "Wnuczkę do orzechów". Zaraz po niej przesłuchałam "I wciąż ją kocham" Nicholasa Sparksa. Po raz pierwszy sięgnęłam po audiobooka i to tylko dlatego, że natknęłam się na niego w bibliotece. Jestem mile zaskoczona tą książką. Wybrałam ją zupełnie przypadkowo i muszę przyznać, że jestem mile zaskoczona tą pozycją. Jest to książka o miłości, która potrafi zmienić człowieka, wywrócić młodemu mężczyźnie świat do góry nogami, a po tym wszystkim ten młody mężczyzna potrafi zrezygnować z tej miłości dla dobra kobiety, którą kocha. Rzadko płaczę przy czytaniu, ale tym razem miałam łzy w oczach.
Razem z audiobookiem wypożyczyłam jeszcze kilka książek, m.in. zaintrygowana tytułem -"Teścową oddam od zaraz" Małgorzaty J. Kursy. Tym razem to lektura lekka, łatwa i przyjemna. Jest tu tytułowa męcząca teściowa, perypetie damsko- męskie a nawet zagadka kryminalna. Czyta się dobrze. Polecam.
A teraz sięgnęłam po "Polę"Magdaleny Zimny- Louis. Tu niewiele jeszcze mogę powiedzieć na temat lektury, bo za sobą przeczytanych zaledwie kilkanaście stron.
Dziergam natomiast ciągle jeszcze Gail i mam obawy czy aby czegoś nie pochrzaniłam we wzorze, bo dziwnie mi się ta chusta układa. A tak bardzo chciałabym ją już skończyć, bo w planach już mam kolejne robótki.

czwartek, 12 lutego 2015

A u mnie znowu czwartek

  Nijak mi nie wychodzi zamieszczanie postów czytelniczo- dzierganych w środy. Zatem z poślizgiem donoszę, że u mnie na drutach nadal Gail. Rośnie chusta, ale powoli. Skończyłam za to czytać "Okrutne żniwa" i teraz na tapecie coś znacznie lżejszego. A mianowicie "Wnuczka do orzechów" Małgorzaty Musierowicz. Uwielbiam książki tej autorki i mam je niemal wszystkie.



Poprzednia lektura, chociaż czytana z dużą rezerwą ze względu na poruszany w niej temat przemocy w rodzinie, zaskoczyła mnie. Przede wszystkim ku mojej radości autorka darowała sobie dokładne opisy najdrastyczniejszych scen, czego w podobnych książkach nie brakuje. Jedno mnie w tej książce  przeraziło- dzieci wychowane przez ojca alkoholika, pomimo wielu krzyw jakie zaznały z tego powodu, same w dorosłym życiu mają problem z nałogiem.

poniedziałek, 9 lutego 2015

Entrelacowa chusta

Entrelacowa chusta skończona już jakiś czas temu, tylko nie było okazji zrobić zdjęć. Dzisiaj się udało i chociaż nie wyszły one najlepiej pokazuję chociaż dwa.



Chusta robiona z akrylu, tak na próbę, z założeniem, że jak poradzę sobie ze wzorem to zrobię jeszcze jedną ze szlachetniejszej włóczki. Ze wzorem sobie poradziłam dzięki filmikom Intensywnie kreatywnej.

czwartek, 5 lutego 2015

Mój czytelniczy czwartek

 Kolejny raz nie zdążyłam z postem w środę:( Niestety środy mam na ogół pełne zajęć i zazwyczaj bardzo późno jestem tego dnia w domu. Sam post może i dałabym radę zamieścić, ale gorzej ze zdjęciami. Dzisiaj natomiast zdążyłam cyknąć fotkę w porze obiadu, ale na post zabrakło już czasu. Tyle wstępu.
Na drutach tym razem coś nowego. Entrelacowa chusta skończona, uprana i czeka tylko na sesję zdjęciową. Natomiast wyplatany otulacz na razie poszedł w odstawkę. Teraz zaczęłam dziergać Gail. Jak na razie dobrze mi idzie.


Natomiast lektura ta sama co tydzień temu, bo książka idzie opornie. Tematyka ciężka, więc raczej nie kusi mnie mnie jej czytanie po ciężkim dniu pracy. Ale zawzięłam sie- skończę ją na pewno.