W ramach wiosennego przeglądu szaf znalazłam trupa. Spokojnie, nie były to ludzkie zwłoki tylko bluzeczka zrobiona rok temu (albo i dawniej), w której po zszyciu okazało się, że źle leżą rękawy. Jako, że dłubania miałam z nią niemało, zła na efekt końcowy wcisnęłam ją do szafy i tam leżała aż do ubiegłego tygodnia. Wtedy stwierdziłam, ze pora zrobić z nią porządek. Trochę z doskoku w dwa wieczory wyprułam rękawy i przerobiłam w nich g
łówki. Wszyłam od nowa i teraz jest w porządku. A oto ów trup:
Włóczka Gucio, ale ilość nie znana, szydełko chyba 2 (
przynajmniej takim dokonałam przeróbki). Wzór to mieszanina: częściowo z gazetki, a częściowo z książki. Efekt końcowy nie jest powalający, ale nosi się całkiem dobrze, a o to przecież chodzi.
A teraz kilka słów na temat mojej
wymianki wielkanocnej. Bardzo proszę o informacje na maila o wysłaniu i otrzymaniu przesyłki. Proszę też o maile w przypadku przewidywanych opóźnień. Jak
narazie na 46 osób przesyłki wysłało 26 osób, czego 11 przesyłek dotarło. Wiem, że w trzech przypadkach będą małe opóźnienia, ale co z resztą? Bardzo proszę o sprężenie się tak, aby wszyscy otrzymali prezenty do Świąt, bo o to przecież w tej
wymiance chodziło.
Przez dwa najbliższe dni, tj. piątek i sobotę będę nieuchwytna mailowo, ale odbiorę całą pocztę w niedzielę.
Odpowiadając na komentarze:
reni, bean, Lacrima, mimusia-1, Małgosia, Zulka, beso_78 bardzo dziękuję za pochwały mojego szaliczka.
Majka, dziękuję za odzew, maila już wysłałam.