Obserwatorzy

środa, 28 grudnia 2011

Prezenty, prezenty...

W grudniu brałam udział aż w trzech wymiankach, jednak zdjęcia prezentów będę pokazywała stopniowo, bo komputer odmawia wspólpracy. Zatem na początek pokażę upominki z wymianki zorganizowanej przez Dorotę z Sielankowego dziergania.W tej wymiance losowane były pary- moją była Kamilla. W paczuszce miało się znaleźć coś z techniki nam bliskiej i ... mydełko w kostce. Natomiast miało nie być żadnych słodkości ani przydasi.
Zatem nasze paczki prezentowały się następująco:
Upominki od Kamilli- szydełkowa serwetka, śliczny wyszywany woreczek i zawieszka, cudnie pachnące świeczki oraz eleganckie mydelko.
Kamillo, jeszcze raz bardzo dziękuję za prezenty!

Natomiast ja wysłalam Kamilli szydełkowy komplet- szal boa i mitenki w szarościach oraz mydełko.

Zdjęcia z innych wymianek spróbuję stopniowo wklejać, ale nie wiem co mi z tego wyjdzie, bo np. tego posta piszę już drugi dzień:-(

sobota, 24 grudnia 2011

WESOŁYCH ŚWIĄT!

WESOŁYCH ŚWIĄT





Nadziei- by nie opuszczała,
radości- by rozweselała,
miłości- by obrodziła,
dobroci- by zawsze była.
życzy Lucyna

czwartek, 22 grudnia 2011

Wymianka piernikowo- czekoladowa

Moja wymianka do biegła końca. Dzisiaj jest dzień, kiedy chwalimy się swoimi prezentami na blogach. Ja swój prezent dostałam, moja wymiankowa para również. Zdjęcia niestety jeszcze nie zrobiłam. Może uda mi się nadrobić to jutro. Wiem jednak, że nie do wszystkich prezenty doszły:-( Jeden podróżuje z daleka i z własnego doświadczenia wiem, że potrafi taka przesyłka długo podróżować zanim dotrze do adresata. Inna nie została wysłana z przyczyn losowych. Czy jeszcze jest ktoś trzeci kto nie dostał prezentu, tego nie wiem. Niestety zabrakło mi czasu i sił na dokładne pilotowanie tej wymianki. Może kogoś zawiodłam, tego nie wiem. To tyle na dziś. Dokładniejsze podsumowanie wymianki wkrótce. A tymczasem dziękuję wszystkim uczestniczkom wymianki za wspólną zabawę.

czwartek, 15 grudnia 2011

Ostatnie w tym roku

W minioną niedzielę odbyło się ostatnie w tym roku spotkanie Maranciaków. Te spotkania są super, ale tym razem było wyjątkowo- świątecznie, radośnie i tak prawie rodzinnie. Tu kilka zdjęć:









wtorek, 29 listopada 2011

Jeszcze o wymiance organizacyjnie

Wszystkie maile zostały wysłane. Mam nadzieję, że teraz już wszystko doszło. Oto lista uczestników wymianki:
1. Janeczka
2. KasiaN
3. jolajka
4. Izoldka
5. Izabela
6. bozenas
7. Natalka
8. Doriss
9. Majka
10. Ines1023
11. elaolsz - bez bloga
12. zwidokiem
13. exzonka
14. Katarzynka
15. moteczek
16. joanna
17. creationsiwony
18. haftytiny
19. Jaga
20. Dorota
21. momoko
22. Magdor
23.ja czyli Lucyna

poniedziałek, 28 listopada 2011

Wymiankowo organizacyjnie

Z powodów różnych (nie tylko moich) jeszcze nie do wszystkich zostały wysłane wymiankowe adresy. Proszę o cierpliwość. Jednak jeżeli do kogoś nie dojdzie do wtorku mail z adresem, proszę o kontakt.

wtorek, 22 listopada 2011

Spotkanie robótkowe i coś jeszcze

W niedzielę byłam na spotkaniu Maranciaków w Gdańsku. Było jak zwykle wspaniale. Spotkaliśmy się w nowym miejscu- na Żabiance. Oto mała fotorelacja:








A żeby nie było, że tylko o wymiankach i spotkaniach robótkowych piszę, to pokażę Wam najnowszą pracę- szyjogrzej robiony dla koleżanki. Włóczka to Polo 20 dag. druty 4,5 Zdjęcie nieciekawe, bo robione na szybko, póżnym wieczorem.

niedziela, 6 listopada 2011

Ogłaszam wymiankę

Ogłaszam kolejną wymiankę. Tym razem jest to Wymianka Świąteczną z piernikiem i czekoladą. Skąd ten pomysł? Stąd, że właśnie z piernikiem i czekoladą kojarzą mi się Święta Bożego Narodzenia.


Oto zasady mojej wymianki:
1. Zgłoszenia przyjmuję na maila: Lucyna1826@op.pl Zaznaczam jednak, że do zabawy przyjmę tylko te osoby, które nie zawiodły w poprzednich wymiankach. Liczę, że zgłoszenia będą w pełni przemyślane i pod koniec zabawy nie będzie już dąsów, ani żadnych pretensji typu ja przygotowałam taki prezent a dostałam tylko taki itp.
2. Zgłoszenia przyjmuję do 25 listopada do północy. Następnego dnia roześlę maile z informacją kto dla kogo szykuje prezent. Zaznaczam, że to nie będą pary. Niespodzianki szykujemy do 11 grudnia. Wysyłamy je od 12 grudnia tak, aby do Świąt wszyscy zostali obdarowani. Przed wysyłką proszę o wysłanie mi zdjęcia przygotowanej niespodzianki. Prezenty wysyłamy oczywiście w ten sposób, aby posiadać dowód jej nadania.
3. W przesyłce musi się znaleźć coś wykonanego własnoręcznie o tematyce świątecznej oraz coś z piernikiem i czekoladą, ale niekoniecznie dosłownie. To może być coś w kolorze czekolady, o kształcie piernika itp.
4. Otrzymanymi prezentami chwalimy się (koniecznie!) na swoim blogu w dniu 22 grudnia, nie wcześniej!
5. Miło mi będzie, jeżeli wspomnicie o mojej wymiance na swoich blogach.

Zatem zapraszam do wspólnej zabawy.

sobota, 5 listopada 2011

Różności

Na początku przepraszam wszystkich tych, którzy oczekiwali losowania książki. Miało się ono odbyć wczoraj, ale po bardzo intensywnym dniu nie miałam już siły na pisanie posta. Zatem dziś nadrabiam zaległości. Chętnych do przygarnięcia jej było niewiele-zaledwie pięć osób. Nie bawiłam się w przygotowywanie losów, a zamiast tego poprosiłam starszą córkę o podanie cyfry od 1 do 5. Podała 2. A jako druga wyraziła chęć przeczytania książki KasiaN i to do niej ona poleci. Kasiu poproszę o adres na maila: Lucyna1826@op.pl
Tradycyjnie pochwalę się prezentami z kolejnej wymianki- tym razem jesiennej. Moją parą była Ulotne chwile. Oto jakimi skarbami mnie obdarowala:


Natomiast tu zdjęcie zawartości mojej przesyłki:


Na koniec chciałabym bardzo podziękować za wszystkie życzenia urodzinowe dla mojej córki, która skończyła 12 lat. Mimo, ze kilka osób zgadło, to nagród za to nie przewidziałam. Wybaczcie.
Witam serdecznie nowych obserwatorów mojego bloga, a wszystkich czytelników zapraszam tu jutro, bowiem mam zamiar ogłosić kolejną wymiankę.

niedziela, 30 października 2011

Trochę prywaty i znowu się chwalę

Dziś moja młodsza córcia ma urodziny. Zdaje mi się, że jeszcze tak niedawno tuliłam w ramionach małe zawiniątko, a dziś to już duża panna. Wszystkiego najlepszego córeczko!

I wybaczcie, ale kusi mnie zadać Wam zagadkę- które to urodziny?

Ale żeby nie była sama prywata pochwalę się Wam wygranym jakiś czas temu candy. Oto co dostałam od Gala Jewerly:


Pięknie dziękuję! Bransoletkami musiałam już podzielić się z córką (tą ze zdjęcia), a serwetki wykorzystam już wkrótce.

Dziękuję za wszystkie odwiedziny i każde słowo zapisane w komentarzach. Zdaję sobie sprawę, że trochę zaniedbałam swojego bloga i rzadziej niż kiedyś tu zaglądam, tym bardziej cenię tych, co mnie nadal odwiedzają.
Przypominam o mojej wędrującej książce, o której przeczytacie w poprzednim poście.

czwartek, 27 października 2011

Wymianka kawowa i wędrująca książka

Tak jak jak już wcześniej pisałam- jestem ostatnio bardzo zajętą osobą. Ogrom różnych zajęć (moich i dzieci) sprawia, że w domu jestem dopiero wieczorem. Wtedy próbuję nadrobić wszystkie domowe zaległości. Na przyjemności często brak czasu lub sił- zdarza mi się zasnąć na siedząco z szydełkiem w dłoni. Ten stan rzeczy potrwa jeszcze jakieś dwa, trzy tygodnie. Potem będzie trochę lżej. Zatem proszę o wyrozumiałość tych, którym coś obiecałam.
Tymczasem pokażę Wam wymiankowe prezenty z Kawowej wymianki zorganizowanej przez Cinkę26
Oto co dla mnie przygotowała MagiaA:

Obrazek jest wyszywany filcem. To prawdziwe dzieło sztuki. Do tego broszka w kształcie róży, przydasie i coś słodkiego co nie dotrwało do sesji zdjęciowej. Jeszcze raz bardzo dziękuję za uroczy prezent!
Natomiast moja przesyłka poleciała do Hanulek_xxx Oto jej zawartość:




Już dawno temu zapowiadałam, że będę miała kolejną książkę do oddania, a raczej do przekazania dalej. Wędrówka tej książki rozpoczęła się od Dalii, jej właścicielki. Potem była u Soulmate, a w końcu dotarła do mnie. Teraz czas najwyższy przekazać ją dalej.


A teraz słów kilka o książce. Zacytuję krótko jej streszczenie:
" Lexi, zwana Krzywozębulą lub Rozczochrańcem, budzi się w szpitalu po wypadku. Ma proste zęby, elegancką fryzurę i ze zdumieniem dowiaduje się, że jest już rok 2007, choć przecież był 2004! Mało tego, ma przystojnego męża, mieszka we wspaniałym domu, jeździ mercedesem, a z podrzędnej pracownicy firmy z wykładzinami stała się dyrektorem! Czyż nie o takim życiu marzyła? A jednak coś tu nie gra..."

Czyta się ją bardzo przyjemnie. Szczerze polecam tę lekturę. A jak ją zdobyć? Wystarczy zgłosić chęć przygarnięcia jej w komentarzu pod tym postem. Wśród chętnych 4 listopada wylosuję jedną osobę, do której ją wyślę. A że jest to wędrująca książka szczęśliwa osoba, do której dotrze ta książka przekaże ją dalej w ten sam sposób. Oczywiście w losowaniu mogą wziąć tylko osoby posiadające bloga.
Zatem zapraszam!

niedziela, 23 października 2011

Kolejne spotkanie robótkowe

Dzisiaj odbyło się kolejne spotkanie robótkowe w Gdańsku. Było nas dużo, bo aż 27 osób. Jak widać na zdjęciu były osoby znane, jak np. widoczna na zdjęciu Janeczka, ale tez pojawiło się trochę nowych twarzy.

Ale nie będę dużo pisać. Po prostu patrzcie i podziwiajcie, bo jest co podziwiać.


























Oczywiście tradycyjnie na spotkaniu poczyniłam zakupy, ale co kupiłam pokażę następnym razem.

poniedziałek, 10 października 2011

Pourodzinowo

W sobotę miałam urodziny i pewnie nie wspomniałabym o tym na blogu gdyby nie fakt, że dostałam śliczny prezent urodzinowy od Janeczki. O taki:





Cudny frywolitkowy komplecik z turkusikami. Tu jeszcze zbliżenie:







Ostatnio rzadko bywam na swoim blogu, na innych blogach też niewiele. Dzieje się tak, gdyż w natłoku obowiązków niemal codziennie jestem w domu dopiero wieczorem i te kilka godzin dnia ( i nie rzadko nocy) staram się podzielić na dzieci, dom i przyjemności. A to niełatwe...

piątek, 30 września 2011

Edward Tulan wyrusza w podróż

Zgodnie z obietnicą dziś przeprowadzam losowanie, w wyniku którego okaże się dokąd poleci książka "Cudowna podróż Edwarda Tulana". Chętnych było 18 osób. Co prawda komentarzy pod tym postem było 20, ale jeden nie dotyczył książki, a drugiego nie brałam pod uwagę, gdyż pochodził od kogoś, kto nie podał adresu swojego bloga. Zasady są jasne ( to nie ja je ustalałam) i tego musimy się trzymać. A zatem nie przedłużając- Edward poleci do.....



Zdjęć losowania nie będzie, ale zapewniam, ze przeprowadzone zostało uczciwie. Zresztą niech zaświadczy o tym fakt, że Karoliny nie znam i dopiero dzięki candy trafiłam na jej blog. Tymczasem gratuluję wygranej i poproszę o wysłanie na maila: Lucyna18262op.pl adresu do wysyłki.


Dzięki podróży Edwarda poznałam kilka zupełnie nowych dla mnie blogów i na kilka z nich zamierzam częściej zaglądać. A póki co zapraszam do zaglądania do mnie, ponieważ już wkrótce wypuszczę w świat kolejną książkę.

czwartek, 22 września 2011

Wczoraj był finał Wymianki z fantazją u Moteczka. Początkowo nie pokazywałam upominków, ponieważ mój jeszcze był w drodze i nie chciałam psuć niespodzianki adresatce. Ale po południu przeczytałam, że paczka doszła i już chciałam opublikować post, to wtedy komputer odmówił współpracy. Dokładniej to miałam problem z zamieszczaniem zdjęć, a kiedy w końcu zamieściłam, to nie mogłam opublikować posta. Dzisiaj jest lepiej, ale i tak jedno zdjęcie wkleiło się, mimo kilku prób, przekręcone.
Ale teraz czas na chwalenie się. Niespodziankę dla mnie przygotowała Doris. Zobaczcie jakie skarby dostałam:



Przede wszystkim uszytą kosmetyczkę i chustecznik. Są śliczne, bardzo starannie uszyte i z pewnością się przydadzą. Zresztą chustecznik już zamieszkał w mojej torebce. Poza tym uroczą filcową broszkę i kwiatuszek, który może być igielnikiem. No i jeszcze gazetki i słodkie dodatki. Jestem bardzo zadowolona z mojej niespodzianki. Bardzo dziękuję!
Natomiast osobą, dla której ja szykowałam niespodziankę była Małgorztaka. Wcześniej nie znałam ani jej, ani jej bloga, więc nie łatwo było mi coś dla niej wymyślić. W końcu postanowiłam wydziergać fioletowy szal, dokładniej był to Summit. Bo jak z fantazją miało być, to bardziej fantazyjnego wzoru na szal nie znam. Do tego dołożyłam moje małe dzieło w decu, które może być zakładką lub zawieszką. No i oczywiście przydasie i coś dla ciała- czyli herbatki, kawki i coś słodkiego.

Tu zdjęcie całości zrobione tuż przed zapakowaniem:



Mam nadzieję, ze prezent rzeczywiście się spodobał.

Marysi dziękuję za zorganizowanie kolejnej wspaniałej wymianki!

wtorek, 20 września 2011

Wymiankowo i prezentowo

Ogłaszając candy z Edwardem zapomniałam pochwalić się co oprócz książki dostałam od Krysi. Oto zdjęcie całej przesyłki:

To czerwone coś to etui na szydełka. Nareszcie moje szydełka będą uporządkowane i skończy się ich wieczne poszukiwanie. Jeszcze raz dziękuję, Krysiu, za prezenty!
A przy okazji zapraszam serdecznie do zapisywania się na moje Candy z Edwardem!


Jakiś czas temu wzięłam udział u Artystki26 w Wymiance podróżniczej. Losowane były pary. Moją parą była Ania Miesz-Anka. A to od niej otrzymałam:






Jeden z woreczków ukrywa filcowe kolczyki, a drugi papryczki prosto z Węgier (jeszcze nie wypróbowane). Były jeszcze batoniki, ale zostały zjedzone zanim zrobiłam zdjęcie:-)


Bardzo dziękuję za wymiankowe upominki!


Natomiast ja w ramach tej wymianki wydziergałam narzutkę i komórczaka. Na zdjęciu całość przesyłki:





A tu jeszcze zbliżenie samej narzutki:



niedziela, 18 września 2011

Candy z Edwardem

Już czas najwyższy ogłosić Candy z Edwardem. Książka dotarła bowiem do mnie od Krysi na początku ubiegłego tygodnia i chociaż jeszcze nie przeczytana, to czym prędzej zapowiadam jej kolejną podróż.




Książka ta od jakiegoś czasu wędruje od bloga do bloga. Tym razem będzie to jej 23 podróż. Jak w każdym candy zapisywać się można pod tym postem. Osoba do której powędruje Edward zostanie wyłoniona w drodze losowania.Po wylosowaniu i przeczytaniu książki wysyłamy ją dalej organizując na swoim blogu candy.


A oto konkretne zasady (do skopiowania dla kolejnego zwycięzcy):
1) Zostaw komentarz pod tym postem , tak by zdążyć przed losowaniem, które odbędzie się 30 września 2011 (piątek)(w zabawie biorą udział tylko osoby posiadające bloga!).


2) umieścić informację o zabawie wraz z podlinkowanym zdjęciem na swoim blogu.


3) po wylosowaniu i otrzymaniu przesyłki, należy przeczytać książkę w ciągu 10 dni.


4) zorganizować u siebie następne candy (nr 24) na takich samych zasadach.


5) wpisać się do książki.


6) dodać do książki jakąś niespodziankę dla zwycięzcy.


środa, 14 września 2011

Udane polowanie

Jakiś czas temu szczęście się do mnie uśmiechnęło i udało mi się złapać licznik na blogu Kasien.
A oto zawartość paczuszki, jaką dostałam w nagrodę na udane polowanie:

Sutaszowy wisior jest tak piękny i starannie wykonany,że wprost ciężko uwierzyć, że Kasia sutaszem zajmuje się od niedawna. Jeszcze raz serdecznie dziękuję za prezent!

Dotarł do mnie również Edward, ale o tym napiszę już jutro.

niedziela, 28 sierpnia 2011

Wielowątkowy post

Obiecywałam tydzień temu, że pokażę zakupy jakie dokonałam u Janeczki na ostatnim spotkaniu w Gdańsku. Tym razem skusiłam się pleciony naszyjnik oraz zawieszkę. Niestety zdjęcie nie oddaje uroku tych świecidełek. Są cudne! W dodatku podobają się nie tylko mi. Noszę je z prawdziwą przyjemnością.









Tu jeszcze zbliżenie zawieszki:





Dawno temu umówiłam się z Ulą na prywatną wymiankę. Z mojej winy trochę rozciągnęła się
ona w czasie, ale już jakiś czas temu obie przesyłki dotarły. Ula zażyczyła sobie szydełkową serwetkę według upatrzonego wcześniej wzoru w kolorze ecri. O taką:






Dodatkowo miał być aniołek, a z rozpędu powstały dwa:





Natomiast dla mnie Ula wyszyła krzyżykami trzy motylkowe obrazki. A już od siebie dołożyła śliczne biscornu. Bardzo Ci, Ulu, dziękuję za te prezenty!


Przyznam, że jeszcze obrazki nie zostały oprawione, ale wkrótce zajmę się tym.




A na koniec mała rozdawajka. Moje córki robiły ostatnio przegląd książek w swoich biblioteczkach i znalazły pozycję z wczesnego dzieciństwa. Książka ma ok. 11 lat, ale mimo to jest w bardzo dobrym stanie. Nam się nie przyda, w rodzinie nie ma małych dzieci, a szkoda żeby leżała bezużytecznie. Może komuś się przyda. A oto wspomniana książka:




Oddam ją za darmo pierwszej osobie, jaka wyrazi chęć przygarnięcia jej w komentarzu. Następnie proszę o podanie mi w mailu (Lucyna1826@op.pl) adresu, pod który mam ją wysłać.


Na dzisiaj to wszystko. Robótkowo działam i to dość dużo, ale jeszcze nie wszystko mogę pokazać, bo część to są prezenty.

czwartek, 25 sierpnia 2011

Jeszcze trochę wakacyjnych fotek

Mam dzisiaj duże problemy z zamieszczaniem zdjęć na blogu. W efekcie zamiast zaplanowanych sześciu będą tylko trzy. Pokazywałam zdjęcia z urlopu przedstawiające piękną architekturę Pragi, a dziś fotki dla robótkowych maniaczek.

Zdjęcie roweru zostało wykonane w Krakowie.












A dziś jestem szczęśliwa, bo moje córki wróciły już z wakacyjnych wojaży i rodzinka jest w komplecie;-)