W niedzielę byłam na spotkaniu Maranciaków w Gdańsku. Było jak zwykle wspaniale. Spotkaliśmy się w nowym miejscu- na Żabiance. Oto mała fotorelacja:
A żeby nie było, że tylko o wymiankach i spotkaniach robótkowych piszę, to pokażę Wam najnowszą pracę- szyjogrzej robiony dla koleżanki. Włóczka to Polo 20 dag. druty 4,5 Zdjęcie nieciekawe, bo robione na szybko, póżnym wieczorem.
Warsztaty tworzenia świeczek z wosku pszczelego
14 godzin temu
Ta chusta rewelacyjna, a i Tobie będzie ciepło, bardzo ładny.
OdpowiedzUsuńSpotkania mogę tylko pozazdrościć :)
OdpowiedzUsuńSzyjogrzej śliczny i wygląda na cieplutki, koleżanka będzie zachwycona. Pozdrawiam :)
Ja męczę swój szal:))jeden zrobiłam,ale porwało mi go dziecko..czyli musiał wyjśc fajnie,a następny robię dla siebie..i tylko:)))))piękna ta chusta:))a spotkania zazdroszczę:))))buziaki
OdpowiedzUsuńWspaniała chusta, a ten wachlarz... marzenie!!
OdpowiedzUsuńOj, oj, robimy z chustą za gwiazdy!
OdpowiedzUsuńwielbiam takie spotkania:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Lacrima
Pięknie ..wspaniały szyjogrzej
OdpowiedzUsuńKomin wyszedł bardzo fajnie :) na pewno koleżanka będzie zadowolona.
OdpowiedzUsuńŚwietne takie spotkania!!
OdpowiedzUsuńsuper spotkanie;)) nasze jakoś nie doszło do skutku muszę wątek chyba odświeżyć i zmienić to;)) pozdrawiam a komin świetny
OdpowiedzUsuńLucynko, żałuję, że nie byłam z Wami. Na następne proszę o miejsce w samochodzie. Szyjogrzej super. Koleżanka na pewno nie zmarźnie. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń