Obserwatorzy

niedziela, 12 stycznia 2025

Udało się. Pierwszy już jest.

  Tak się dobrze składa, że już teraz mogę się pochwalić najnowszym udziergiem. Będąc u syna w Wielkiej Brytanii wybrałam się bez jakiegokolwiek zestawu do dziergania. Czym prędzej znalazłam sklep z włóczką i zakupiłam bardzo miękki akryl i bambusowe druty na żyłce. Dzięki temu w 4 dni powstał taki oto golfik. Tutaj  na zdjęciu rękawy są ciut przykrótkie, ale zdążyłam jeszcze spruć ściągacze dorobić  dłuższe.


Tutaj już są dłuższe.


A tu widać brak współpracy wnuka z babcią. Babcia prosiła o ustawienie się w pobliżu choinki, ale dziecko nie miało na to ochoty.

W pasmanterii zakupiłam włóczkę, druty, ale o znacznikach nie pomyślałam. Trzeba było odrobiny kreatywności i za znacznik robił mi fragment opakowania po tabletce co widać na zdjęciu.

                                                    

Na sweterek dla trzylatka zużyłam nieco ponad 100 g włóczki akrylowej: 268m/100g. Robiłam od góry drutami 3,5mm



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz