Obserwatorzy

wtorek, 11 lipca 2017

Wymiankowe zaległości

  Kilka miesięcy temu zapisałam wzięłam udział w wymiance pt. "Matka natura" zorganizowanej przez Asię. Niewiele osób było chętnych do udziału w tej zabawie, ale mimo to uważam ją za bardzo udaną. Tym bardziej głupio mi, ze dopiero teraz o niej piszę i chwale się prezentami. Moja wymiankową parą była Gośka- osoba, którą poznałam właśnie dzięki tej wymiance i która tworzy prześliczne rzeczy w wielu technikach. Koniecznie zajrzyjcie na jej bloga. Przed wysyłką dogadałyśmy się co chcemy dostać i tak zostałam obdarowana przecudnej urody aniołem z powertexu. Niezmiernie trudno jest złapać aparatem cały jego urok. Docelowo anioł będzie główna ozdobą mojego kominka, ale póki go nie zabudujemy anioł mieszka w pokoju mojej mamy.


Anioł jest swieczninikiem- ma elektryczny tealight. Więcej zdjęć na blogu Gośki.


Poza aniołem dostałam jeszcze książkę Mroza oraz ręcznie wykonane- zakładkę i kartkę.



Była jeszcze kawusia i coś słodkiego, ale nie załapały się na zdjęcie.
Natomiast ode mnie Goska dostała taki zestaw:


Tu chusta w całej okazałości. Jestem bardzo zadowolona z tej wymianki i z tego co wiem, moja wymiankowa para również.



3 komentarze:

  1. O tak Lucynko jestem mega zadowolona z wymianki,bo zostałam obdarowana po królewsku,chusta jest przepiękna i bardzo ciepła,dziękuję pięknie za wspaniały dar Twoich rąk.
    Cieszy mnie też, że jesteś również zadowolona z wymianki.
    Serdeczności najmilsze zostawiam dla Ciebie i miło mi było Ciebie poznać :)

    OdpowiedzUsuń
  2. to ja też jestem zadowolona :)
    nie zapomnij tylko o... zabawie podaj dalej :)

    OdpowiedzUsuń