W niedzielę uczestniczyłam w kolejnym spotkaniu Maranciaków w Gdańsku. Zdjęć zrobiłam bardzo niewiele, bo jakoś nie miałam nastroju. Co nie znaczy, że nie było fajnie. Jak najbardziej było. Tym bardziej, że spotkałam się z
Janeczką.
Autorką tych szydełkowych prac jest widoczna na zdjęciu Jola. Niestety osoba nieblogująca, ale można ją znaleźć na FB.
Klika koralikowych prac
Ludwiki:
Nowe dzieło
Janeczki:
A tu "dziergająca trójca" od lewej: Jola,
Ludwika i Ania- również osoba nieblogująca.
A na koniec pokazuję pierwszą z moich ukończonych prac. Jest nią szydełkowa chusta. Robiona wg wzoru podpatrzonego
TU. Prezentuje moja młodsza córka- Monika.
Chusta piękna, ale córka piękniejsza:-)
OdpowiedzUsuńSpotkania jak zawsze zazdroszczę. Chusta rzeczywiście piękna, ale to modelka przykuwa szczególną uwagę:)
OdpowiedzUsuńWspaniała chusta :-) Kolor rewelacyjny.
OdpowiedzUsuńZgadzam się z dziewczynami - córka śliczna.
Pozdrawiam serdecznie.
Fajnie ,że tak często się spotykacie:)))piękną chustę zrobiłaś:))ja siedzę w patchworku:)))
OdpowiedzUsuńPiękna chusta:))) pozdrawiam Viola
OdpowiedzUsuńSuper chusta i bardzo super modelka. Ja niestety dopiero dzisiaj wstałam , po powrocie rozchorowałam się
OdpowiedzUsuńChusta jest prześliczna!!!
OdpowiedzUsuńSzkoda, że ja nie mam takiej fajnej modelki!
Czy można prosić o wzorek? Śliczna chusta i bardzo ładne wykonanie.
OdpowiedzUsuńnaszydelku@naszydelku.pl