Wczoraj nie wyrobiłam się z zamieszczeniem posta. Z jednodniowym poślizgiem prezentuję postępy pracy nad obrusem. Przybywa , ale nie w takim tempie jak bym sobie tego życzyła. Najważniejsze jednak, że obrus rośnie i nudzi mi się. Elementów przybywa- aktualnie jest ich 27/216.
Inne ujęcie:
Pierwsza szpula skończona. Już wiem, że mi zabraknie dwóch- muszę czym prędzej zamówić.
Spódnica tez rośnie, ale jeszcze wolniej;(
Skrzat choinka
3 godziny temu
Cudo rośnie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Serweta będzie śliczna, powodzenia w szydełkowaniu!
OdpowiedzUsuńRośnie, rośnie - jak dla mnie szybko. Już bardzo dawno nie widziałam Cię:)Pozdrawiam i powodzenia w realizacji marzeń
OdpowiedzUsuńOgromne przedsięwzięcie,podziwiam. Po 10 kawałkach bym się znudziła. Życzę Ci, aby sukcesywnie przybywało:)
OdpowiedzUsuń