Czas na kolejne doniesienia z pola robótkowych prac nad obrusem. Niestety brak zdjęć, ponieważ coś się stało z kartą w aparacie i nie zapisuje zdjęć. Chyba trzeba będzie kupić nową:(
Obrus rośnie, ale ostatnio w bardzo wolnym tempie. Stan na dzień dzisiejszy to 34/216 A miałam nadzieję trochę nadrobić zaległości, bo wg pierwotnego założenia miałam robić dwa elementy dziennie.
Na usprawiedliwienie dodam tylko, że mój syn miał maturę i mimo, że założyłam nie denerwować się tym faktem, to nie zawsze się to udawało. Ustny polski i angielski zdał bardzo dobrze, teraz czekamy na wyniki egzaminów pisemnych.
A poza tym praca, praca, praca no i ta realizacja marzenia. Jeszcze dwa miesiące...
Skrzat choinka
3 godziny temu
Gratulacje dla syna i mamy:) Powodzenia:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTeż robiłam kiedyś taką dużą serwetę szydełkową i to z cienkiej nici, 50-tki. Moja ma 14x11 kwadratów, ale wydaje mi się, że są trochę większe. Tak więc pełen doping. Teraz robię mniejszą i z grubszego kordonka, 8-ki - będzie miała w sumie 12 kwadratów, ale dużych.
OdpowiedzUsuńCzekanie na wyniki matury jest dosyć obciążające, ale dobrze że już poza.
Pozdrowienia