Tak jak obiecałam wczoraj chwalę się tym, co zrobiłam podczas urlopu i nie tylko. Niestety mój dyżurny fotograf (znaczy syn) nie wrócił jeszcze z wakacji i musiałam prosić o pomoc męża. Zrobił zdjęcia chętnie, ale ich jakość jest średnia.
Na początek bolerko z elementów, które na paseczkach postępu do dziś było zaznaczone liczbą 35%. Nie zmieniałam tego, ale oczywiście skończyłam je na urlopie. Model podpatrzony na Forum u Maranty. Włóczka Virginia, ok. 12dag, szydełko 3.
Rzeczą, o której pisałam, że w całości powstała na urlopie jest tunika. Model pochodzi z Małej Diany nr 7/2009. Bawełna miya, poszło (chyba, bo nie pamiętam ile dokładnie miałam tej bawełny a zważyć nie bardzo mam gdzie) 25dag. Szydełko 3 i 1,75
Na koniec sweterek zrobiony w ubiegłym roku, na początku mojej przygody z szydełkiem, w czasach kiedy jeszcze nie miałam swojego bloga. Model pochodzi z Małej Diany nr 7/2008. Bawełna miya i tu pamiętam, że poszło 50dag i zabrakło na jeden sznureczek. Kupować kolejnego moteczka nie zamierzałam, więc pokombinowałam inną, podobną włóczką.
Teraz zaczęłam topik ze Snehurki. Straszna dłubanina. Mam tył i kawałek przodu. Pokażę innym razem, może jak skończę...
Odpowiadając na komentarze:
Przemku, Miko, Małgosiu, ticon, casada, Yrsa, Jo-hanah, ren_i, Kocurku, Marzanno, Zulko dziękuję za miłe powitanie. Rzeczywiście wypoczęłam.
violetta666, wieś nazywa się Wiele. Położona jest kilkanaście kilometrów od Czerska. A gdzie dokładnie była Twoja córka?
No,no Lucynko to się postarałaś:)A podobno nie lubisz różowego koloru?Pięknie w nim wyglądasz:)Na tę tunikę też mam chrapkę.Same piękne prace:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam gorąco!
Widzę, że urlop był owocny! Nie wiem, która rzecz mi się najbardziej podoba :) Chyba bolerko, pewnie dlatego, że ja przy swojej figurze takowych nosić nie mogę, a poza tym chyba nie umiałabym wykorzystać tego motywu do bolerka...
OdpowiedzUsuńno,no cuda wydziergałaś,a mówili że ja na wczasach szalałam z szydełkiem- witaj w klubie
OdpowiedzUsuńpięknie się prezentujesz
Czynne wczasy były, a nawet bardzo! Efekty powalające! Pozdrawiam Marzanna
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podobają takie ażurowe cuda , we wszystkich Ci bardzo ładnie .Biały sweterek o którym piszesz ,że to Twój debiut szydełkowy , jest moim faworytem . Szczerze podziwiam -Yrsa
OdpowiedzUsuńbardzo ladne twoje prace..co jedna to ladniejsza...pozdrawiam ania
OdpowiedzUsuńLucynko, jak zwykle piękne rzeczy stworzyłaś. Aż trudno wybrać, która ładniejsza,więc stawiam na wszystkie. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńNo pracowity urlop miałaś ,ale przecież my wypoczywamy przy dzierganiu ,więc z pewnoscia wypoczęłaś .Urocze prace .Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBardzoładne prace a różowa tuniczka rewelacyjna
OdpowiedzUsuńpozdrawiam violaslomka
fajnie, że już jesteś spowrotem w blogowym swiecie:) super rzeczy stworzyłaś, a tunika jest po prostu prześliczna...
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie...
No śliczne te Twoje nowości , wszystkie są urocze i kobiece.
OdpowiedzUsuńPracowity urlop:))
Pozdrawiam
Piękne dzieła, gustowne i eleganckie. Może i ja się odważę i zrobię coś większego od serwetki. Choć boję się, że nie potrafię. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńNo super, szalejesz ! Bolerko super, tunika cudna, a sweterek extra ! :)
OdpowiedzUsuńPrzemek :) - www.Szydelko-i-Druty.bloog.pl
Pracki super. Miałaś bardzo pracowity urlop ;-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Makneta
Czas urlopowy w pełni wykorzystany i zaowocował super pracami :)
OdpowiedzUsuńWszystko mi się podoba!
Po prostu piękne. Wszystko.
OdpowiedzUsuńAle śliczności! Sama nie wiem co mi się najbardziej podoba. Bardzo twórczo odpoczywałaś :D
OdpowiedzUsuńŚciskam serdecznie
Lucynka bluzeczka, sweterek i bolerko rewelacyjne ale jak są takei widoki dookoła to aż się chce dziergać :))
OdpowiedzUsuńmoja córa była w tej samej wiosce :)) pozdrawiam Viola
Cudowności na urlopie powstały, a do tego jak się prezentują!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Wszystko mi się podoba! No wszystko! :-)
OdpowiedzUsuńP.S. Szukam i szukam i nie mogę się doczytać gdzie znaleźć i jak ustawić paseczki postępu na bloggerze... Pomożesz? Please...!
Asia
Ależ ty masz zawrotne tempo! I jakie piękne twory powstały na tym urlopie!
OdpowiedzUsuńMoimi faworytami jest topik i bolerko pięknie leżą, widać że pracowite miałaś wakacje, a i sweterek niczego sobie :)
OdpowiedzUsuńBardzo owocny urlop. Piękne prace, wszystkie mi się podobają, chociaż chyba małe bolerko jednak najbardziej, bo mam do takich bolerek słabość okropną :)
OdpowiedzUsuńbardzo fajne prace :)
OdpowiedzUsuń