Pomimo problemów z albumem nie próżnowałam. Skończyłam jeden z prezentów (jutro wysyłka), podgoniłam mój mgiełkowy szal (co widać na paseczkach postępu- z 50% przesunął się na 70%)i... zrobiłam tył mojej nowej robótki. Pisałam już niejednokrotnie, że nie lubię siedzieć bezczynnie i zazwyczaj wtedy szydełkuję. Są jednak sytuacje kiedy duża rozmiarowo robótka jest nieporęczna i wtedy zazwyczaj zaczynam coś nowego. Zazwyczaj jest to serwetka, ale chwilowo mam przesyt serwetek, więc zaczęłam bluzeczkę. Model pochodzi z Małej Diany na szydełku 3/2007 Tutaj skończony, ale jeszcze nie zblokowany tył:
Poza tym zapisałam się do nowej edycji robótkowego secretpala. Zapisy trwają do 23 kwietnia. Chętni mogą jeszcze się zapisać TU.
Dziękuję za wszystkie pochwały dla mojej serwetki i wszystkie miłe słowa!
O matko, jakbym widziała samą siebie - ostatnio też mi się nieporęczna czyni jedna robótka i aż mnie korci, żeby rozpocząć następne. Początek bluzeczki interesujący. Ciekawy kolor wybrałaś.
OdpowiedzUsuńChyba każda z nas tak ma u mnie leży kilka zaczętych i jakoś nie mogę ich dokończyć...bluzeczka wygląda interesująco...
OdpowiedzUsuńjestem ciekawa albumu wymiankowego pozdrawiam
A ja jak nigdy mam tylko jedną robótkę zaczętą!!! Bluzeczka zapowiada się interesująco:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
tyle zaczętych robótek to nawet ja nie mam ;)
OdpowiedzUsuńale cierpliwie czekam co pokażesz w całości :))
Dzięki tylu zaczętym robótkom nigdy ci się żadna nie znudzi :), tył bluzeczki wygląda bardzo ciekawie :)
OdpowiedzUsuńZ niecierpliwością czekam na efekt końcowy.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJejkus fajna bedzie bluzeczka juz sie nie moge doczekać
OdpowiedzUsuńBluzeczka fajnie się zapowiada!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:)
ciekawy kolorek, wyglada super .pozdrawiam
OdpowiedzUsuń