Jak obiecałam pokazuję wreszcie coś zrobionego przeze mnie szydełkiem. Koleżanka poprosiła mnie o wykonanie sukieneczki do chrztu dla jej
chrześniaczki. Zadanie było o tyle trudne, że nie widziałam dziecka, ani nie miałam żadnego jej ubranka na wzór. Jedynie długość sukienki. Robiłam zatem w ciemno. Wyszło jednak nieźle. A sukieneczka spodobała się.
Zrobiłam ją z Sonaty.
Zużyłam ok.15 dag. Szydełko 2,5. Wzór sukienki jest kombinacją wielu wzorów
przeglądniętych w sieci.
Zapewne stali czytelnicy mojego bloga dziwią się, że po ostatnich rzadko pojawiających się postach, teraz piszę dużo częściej. Dzieje się tak przede wszystkim dlatego, że mam co pokazywać;-) I jeszcze dwa posty mam "w zapasie".
Śliczna sukieneczka! Podziwiam to Twoje szydełkowanie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
JEST PO PROSTU PIĘKNA.
OdpowiedzUsuńRewelacyjna sukieneczka. Chciałabym posiadać takie zdolności :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńRewelacyjna :)
OdpowiedzUsuńCudowna! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńŚliczna!!!
OdpowiedzUsuńśliczna..pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBardzo śliczna!!!Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚliczniutka:-)
OdpowiedzUsuńSłodka sukieneczka. I pomyśleć, że moja Córcia 3 lata temu była chrzczona w "kupnym" ubranku, a mi nawet przez myśl nie przeszło, ze kiedyś będę robiła na szydełku...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i czekam na kolejne wpisy...
Śliczna sukienusia. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńŚliczna sukieneczka; nie dziwię się, że się spodobała.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Śliczna!!!!!!
OdpowiedzUsuńDziękuję za chęć udziału w zabawie ;) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńŚliczna sukienka :)
OdpowiedzUsuńPo prostu śliczna:)
OdpowiedzUsuńslodka sukienusia :)
OdpowiedzUsuńprzepiękna sukienunia. nie wiem, czy i ja przypadkiem się nie przymierzę do wydziergania sukieneczki na chrzest (bo moja Zuzka niebawem będzie musiała w niej wystąpić)
OdpowiedzUsuńŚliczna ta sukieneczka. Właśnie zamierzam zrobić coś w tym stylu, dla małej dziewczynki, nie wiem jednak jeszcze za bardzo jak się za to zabrać.Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuń