Obserwatorzy

wtorek, 12 lipca 2011

Urocze spotkanie

Wspomniałam już w poprzednim poście, że weekend spędziliśmy poza domem. Odwiedzilismy nasze ukochane Kaszuby, a przy okazji nie wyobrażam sobie, że mogłabym nie odwiedzić Janeczki. Zresztą ona pewnie nie wybaczyłaby mi tego. Nasze spotkanie było tym sympatyczniejsze, że zebrało się nas aż pięć. Z Trójmiasta przyjechały: Mareju, szanaja oraz nieblogująca oslun. Było bardzo sympatycznie. Szkoda tylko, że takie spotkania są tak rzadko.










U Janeczki podziwiałam jej cudne sutasze i nie byłabym sobą żebym czegoś nie kupiła. Oto mój nabytek:







Wisior jest cudny i będę go często nosiła.


Ostatnio na moim blogu pokazywałam jedynie wymiankowe prezenty. Czas wreszcie pokazać coś, co stworzyłam dla siebie, dla własnej przyjemności. Tym razem nie będą to dzierganki tylko coś z decu. Moje pierwsze butelki. Wiem, że jeszcze muszę doskonalić tę technikę, ale i tak jestem dumna z tych moich "dzieł".

Oto moje butelki przodem:



i tyłem:





Na jednej butelce popełniłam błąd. Ciekawe czy ktoś go zauważy?

11 komentarzy:

  1. Wydaje mi się, że błąd to przewrócona doniczka, na płaskiej butelce.:)
    Sama dekupażu jeszcze nie próbowałam.
    Super są te Wasze spotkania u Janeczki.
    Wisiorek przepiękny.Widać, iż Janeczka, wykonuje je z pasją i zamiłowaniem.
    Gorąco pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuję za odwiedziny, zakupy i wszytko inne. Każda Twoja wizyta sprawia mi wielką radość. Fajne jest Twoje decu i ja błędu nie widzę. Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Takiego spotkania to Wam zazdroszczę. Wisior piękny kupiłaś. A buteleczki ślicznie wyszły :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. nabytek przecudny :) a co do błędu to kto by go szukał jak całość się prezentuje świetnie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Wspaniałe spotkanie..Wisior i butelki są piękne..

    OdpowiedzUsuń
  6. Ale jakie tam błędy! Cudo i tyle!

    OdpowiedzUsuń
  7. spotkania GRATULUJĘ
    o błędzie to wiesz tylko TY
    taki laik w tych sparawach jak ja uchybień nijakich nie widzi
    KonKata

    OdpowiedzUsuń
  8. Lucynko! Dawno mnie nie było a tu takie nowiny! Gratuluję serdecznie obronionej pracy magisterskiej!
    Widzę, że prezencików u Ciebie bez liku i co jeden to fajniejszy. Aż mi żal, że nie mam czasu na wymianki...
    Fajne spotkanko w miłym gronie to cudna sprawa!
    Widzę, że decu Cię wciągnęło :D
    Serdeczności

    OdpowiedzUsuń
  9. To nie błąd tylko zamysł artystyczny:))))Jak ja lubię takie spotkania:)))Szkoda że mi do Was tak daleko:))już bym tam była,na te smakowitości pewnikiem przez gospodynię zrobione:)))))pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  10. Urocze spotkanie :) jakie piękne cuda decoupagowe :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Wspaniałe spotkanie, zazdroszczę Wam. Decu cudne. Pozdrawiam i zapraszam do siebie:)

    OdpowiedzUsuń