Obserwatorzy

poniedziałek, 13 lutego 2012

Kolejne spotkanie Maranciaków

Wczoraj byłam na kolejnym spotkaniu Maranciaków w Gdańsku. Było sympatycznie, choć nie tak jak w grudniu. Zrobiłyśmy sobie walentynkowe upominki. Nietstety nie zrobiłam zdjęcia mojego prezentu przed zapakowaniem, a osoba której przypadł w udziale chyba nie była z niego zadowolona, bo nawet nie widziałam go wyjętego i nie załapał się na żadne ze zdjęć, chociaż fotografów było kilku. Przykro mi, że nie każdy potrafi się cieszyć ze wspólnej zabawy:-( Ale pokażę wam co ja dostałam- śliczną frywolitkową zakładeczkę.


A tu jeszcze kilka zdjęć wspaniałych prac robótkowych koleżanek:


















Kolejne spotkanie w marcu, ale jak na chwilę obecną mam trochę mieszane uczucia, bo mamy mieć znowu upominki, tym razem o tematyce świątecznej... Jest jeszcze trochę czasu do namysłu. Na koniec zapraszam do udziału w moim candy. Woreczki namiętnie dziergam, tylko coś chętnych na nie niewielu...

9 komentarzy:

  1. Zazdroszczę mimo wszystko. Mam wielką nadzieję, że uda mi się dotrzeć w marcu. Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  2. I ja zazdroszczę. Jestem zapracowana po uszy i nie mogę się wyrwać nawet w niedzielę.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Spotkania to mają do siebie że raz jest lepiej raz gorzej,ale zawsze warto naocznie zobaczyc kto i jak tworzy :)))pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Faktycznie wspaniałe dziełka :)

    OdpowiedzUsuń
  5. piękne prace oglądaliście! spotkania zdroszczę- zwłaszcza, że to moje rodzinne strony.

    OdpowiedzUsuń
  6. Lucynko, głowa do góry! Niech ten incydent nie psuje Ci przyjemności spędzania czasu z innymi, równie wrażliwymi jak Ty kobietkami. Rozumiem Twój ból, ale to osoba obdarowana powinna się wstydzić - w końcu w każdy prezent wkładamy część swojego serca, i choćby nie przypadł do gustu, to powinien być doceniony!
    Dużo optymizmu życzę!!!

    OdpowiedzUsuń
  7. Oj, to tak jest, tez to nieraz zauważam, że nie każdy potrafi się cieszyć z prezentów, a przecież nawet te najdrobniejsze są zawsze miłe. Ale są te osoby, które prezentami cieszą się dopiero w domowym zaciszu (naprawdę znam mnóstwo osób, które uważają, że prezent nalezy rozpakować dopiero później). Dostałaś śliczną zakładeczkę i super rzeczy się naoglądałaś:)

    OdpowiedzUsuń
  8. wszystko wspaniałe -a wielkanocne ozdoby super..

    OdpowiedzUsuń
  9. Piękne ozdoby, zakładka urocza. A prezent.. może w emocjach spotkaniowych ktoś zwyczajnie zapomniał wyłożyć go do obfotografowania, nie martw się.

    OdpowiedzUsuń