A teraz czas na temat właściwy- czyli wymiankę pt. Żyj kolorowo zorganizowaną jakiś czas temu na Forum u Maranty. Wymianka dobiegła końca, wszyscy dostali swoje prezenty, więc można już pochwalić się upominkami.
Na początek pokażę co dostałam od Pyziulki.
Dwie maskotki wydziergane na drutach dla obu moich córek. Maskotki mają na ubrankach inicjały imion moich córek, żeby było wiadomo co dla kogo. Ale zanim przeczytałam o tym w liście jaki zamieściła w paczuszce Pyziulka, moje córki same się podzieliły zabawkami i każda wybrała tę właściwą.
A dla mnie Pyziulka wydziergała piękny szal Abrazo. Były też w paczce smakowite ciasteczka, ale zostały zjedzone w błyskawicznym tempie :-) oraz pyszne herbatki. Jeszcze raz Ci, Pyziulko, dziękuję!
Ja natomiast przygotowywałam upominki dla Janeczki. Przygotowałam 6 słonecznikowych podkładek pod kubki oraz 4 motylki. Do tego trochę łakoci. A oto zdjęcia:
A jak pojawił się temat wymiankowy to wrócę jeszcze na chwilę do mojej Wymianki z motylem w tle. Jak dotąd jedna z osób nie dostała przesyłki. Jest to Alojek. I niestety coraz bardziej utwierdzam się w przekonaniu, że trafiła się wśród uczestników osoba nieuczciwa:-( Nie odpowiada bowiem na maile, ani nawet na komentarze na swoim blogu. Natomiast w sieci pojawia się, bo kilka dni temu zamieściła na swoim blogu kolejny post. Mam ochotę wpisać ją na czarną listę.
Jeżeli jeszcze ktoś przesyłki nie dostał proszę o informację w komentarzu lub na maila.
Zapraszam w dalszym ciągu na moje Candy
Zapraszam w dalszym ciągu na moje Candy
Nikt nie broni Ci pisac o calej akcji dla powodzian i jestem jak najbardziej za taka pomoca ale te ostatnie slowa byly nie potrzebne:))
OdpowiedzUsuńJesli ktos bedzie chcial pomoc to pomorze a kto nie to nie i to jest kazego sprawa:))
to tyle :))
a podkladeczki sa bardzo ladne:))
Emilce podoba sie Józio (szara myszka)a mnie wszystko się spodobało .
OdpowiedzUsuńTak mi przykro że Alojek nie dostała prezentu.
Śliczne wymiankowe prezenty :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Moja paczka też jeszcze nie dotarła - i właściwie z winy poczty, bo nazwisko i ulicę poprawnie napisałam, a że miasto i kod inny :) no cóż - po 3 tyg. tułaczki paczuszka znów u mnie "Adresat nieznany" = przepakowałam, list dopisałam i jutro do Miasta jadę to poślę - ot gapiszon wsiowy ze mnie ...
OdpowiedzUsuńCieszę się, że prezenty się podobają ;) Tylko takie małe sprostowanie - zabawki są na drutach a nie na szydełku ;) Na przepis jeszcze troszkę musisz poczekać - nie mam czasu kurczę :( Ale systematycznie mi przypominaj jakbym sie w ten weekend nie wyrobiła...
OdpowiedzUsuńśliczne prezenty...pozdrawiam
OdpowiedzUsuńOstatnio nie jestem na bieżąco w życiu blogowym i wiele rzeczy mi umyka. Zgłosiłam swoją chęć udziału w pomocy u Ciebie na blogu ale teraz widzę, że mój komentarz przepadł i dlatego jeszcze raz potwierdzam swój udział. Zauważam, że zdarzają się strasznie drażliwe osoby, a uważam, że na własnym blogu to wolnoć własnego słowa. Super prezenciki dostałaś i wykonałaś. Pozdrawiam Marzanna
OdpowiedzUsuńJeszcze raz dziękuję za wymiankowe prezenty. Pozdrowienia:)
OdpowiedzUsuńpiękne rzeczy przygotowałaś i dostałaś
OdpowiedzUsuńMaskotki , są b.ładne , mój faworyt to zając bo ma prześmieszne uszy . Szal jest najpiękniejszy , już widziałam go wcześniej na blogu u Małgosi , super sprawa .
OdpowiedzUsuńPodkładki , coś nowego , takich jeszcze nie widziałam , do żółtych kubeczków idealne .
Pozdrawiam Yrsa
Widzę, że Abrazo robi furorę! W ogóle wszystkie prezenty są fajne :)
OdpowiedzUsuńCudne prezenty otrzymałaś i cudne wykonałaś. Maskotki mnie zauroczyły, szczególnie ten uszatek:))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Te słoneczniki są tak śliczne,że patrzę, patrzę i nie mogę się napatrzeć.
OdpowiedzUsuńDostałaś i przygotowałaś cudne prezenty :).
OdpowiedzUsuń