Obserwatorzy

czwartek, 7 października 2010

Z pogranicza chandry

Dopiero co pisałam, że jesienna ze mnie dziewczyna i lubię tę porę roku, ale i mnie ogarnia jesienna nostalgia. Za dużo się złego dzieje wśród moich najbliższych w tym roku. Już miałam nadzieję, że zła passa minęła a tu kolejne problemy. Wybaczcie, ze piszę tak ogólnikowo, ale są to sprawy zbyt osobiste na bloga i publikacje w sieci. I jak tu dziergać i kończyć to co pozaczynane? A jeszcze pojawiają się nowe zlecenia. Cieszę się z nich, ale do dziergania potrzeba mi "spokojnej głowy", a ja powoli staję się kłębkiem nerwów. Jak tak dalej pójdzie to i na nową wymiankę sił mi nie starczy.
To sobie pomarudziłam... Zapraszam na moje Candy. Zapisy TU.

11 komentarzy:

  1. Trzymaj się Lucynko! Coś ten rok dla wielu z nas niezbyt łaskawy... Wysyłam pozytywne myśli i życzę żeby od tej chwili wszystko układało się pomyślnie.
    Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja też tak mam,że jak coś mnie gryzie i problemy się piętrzą nie mam wcale ochoty na haft.Mnie w takich chwilach pomaga podzielenie się goryczą z najbliższymi,razem łatwiej znieść problemy.Trzymaj się dzielnie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Lucynko! Trzymaj się! Życzę pomyślnego rozwiązania problemów i wsparcia najbliższych. Po stracie Maleństwa właśnie to wsparcie dało mi siłę, żeby każdego dnia wstawać z chęcią do życia i pracy.

    OdpowiedzUsuń
  4. Już sama pogoda nie nastraja optymistycznie, a jeśli do tego dojdą problemy z najbliższymi osobami związane, to trudno o dobry nastrój.
    Trzymaj się Lucynko, napewno wszystko dobrze się poukłada. A wymianką się nie przejmuj, co się odwlecze, to nie uciecze.
    Pozdrawiam i pozytywne myśli posyłam.

    OdpowiedzUsuń
  5. Myśle,że tu tylko pozytywne myślenie, pomoże coś zmienić.
    Czasem mam wrażenie, że pesymistycznym nastawieniem, zciągam na siebie właśnie, nie to czego oczekuję.

    Moja nie najlepsza passa trwa, od początku wakacji, w środę dowiedziałam się,że potrwa do czerwca...
    Jak nie zwaruję to będzie dobrze.
    Żeby chociaż troszkę cieplej było.

    Trzymam kciuki, za następny choć trochę lepszy dzień :)

    Gorąco pzdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Chyba dziś brakuję mi właściwych słów...Ale mam obszerne ramię - zawsze możesz się do mnie wypłakać.Przytulam Cie wirtualnie i posyłam najcieplejsze westchnienia...:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Pomyślnego rozwiązania problemów życzę :)
    I wszystkiego najlepszego, zdrowia i marzeń spełnienia :)
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  8. Lucynko, nie poddawaj się! Pamiętaj, że nie tylko Elżunia służy ramieniem - ja też. Jak będziesz miała ochotę pogadać wcześniej niż na gdańskim spotkaniu zadzwoń 58 522 95 31. Buziaki, Ewa

    OdpowiedzUsuń
  9. Oj chyba wszystkim się w tym roku problemy rozmnożyły, witam po dłuższej przerwie i życze pozytywnego rozwiazania spraw.

    OdpowiedzUsuń
  10. Trzymaj się pomimo wszystko! Wysyłam pozytywna energię i myślami jestem z Tobą :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Sądze , że JUTRO bedzie łaskawsze ,życzę Ci tego A dziś ciesz sie z tak cudnych podarków

    OdpowiedzUsuń