Wczoraj po powrocie z pracy czekała na mnie niespodziewana przesyłka od Agnieszki. Ta kochana osóbka postanowiła obdarować moje córki ślicznymi majtaskowymi kosmetyczkami. Radość nasza (córek i moja) była tym większa, że zupełnie niespodziewałyśmy się tej przesyłki. Jeszcze raz bardzo Ci, Agnieszko, dziękuję!
A tu już kolejne moje małe prace. Decoupage wciągnęło mnie na dobre. Uwielbiam wieczorami malować, lakierować i wymyślać nowe kompozycje. Chociaż z wielu jeszcze moich prac nie jestem zadowolona. A szydełko nie próżnuje, chociaż rzeczywiście zeszło na drugi plan.
Tu druga strona tej samej podkładki.
Witam nowych obserwatorów.
I jeszcze informacja dla osób wygranych w moim candy. Przepraszam, że dotąd nie wysłałam do Was upominków, ale ostatnio miałam bardzo dużo zajęć. Postaram się wysłać je na początku tygodnia.
Warsztaty tworzenia świeczek z wosku pszczelego
9 godzin temu
Jaka ładna podkładka! Gratuluję! Oby tak dalej w decu.
OdpowiedzUsuńSuper majteczki! Strasznie podoba mi się podkładka! Też zrobiłam podkładki, ale na korkowych podkładkach i mi się wygieły :( Musze coś wymyśleć, jak je odgiąć :) Pozdrawiam i poczekam :)
OdpowiedzUsuńCiesze się, że majtaski przypadły dziewczynkom do gustu :) I polecam się na przyszłość :)
OdpowiedzUsuńDecu wychodzi Ci coraz lepiej :) Jeszcze troszkę to z zamkniętymi oczkami będziesz działać w tym temacie :)
Buziaki :*
Piękne prace.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńŚliczny decoupage:-)
OdpowiedzUsuńpiękne prace :)
OdpowiedzUsuńmajteczki są rewelacyjne,a decoupage tez pięknie Ci wychodzi:)
OdpowiedzUsuńPrześliczne majtasy! A decu jak zawsze podziwiam:)
OdpowiedzUsuń