Obserwatorzy

niedziela, 26 czerwca 2011

Przepraszam

Pisałam kilka dni temu, że mimo, że nawaliłam w kilku blogowych zobowiązaniach (nie dotrzymałam obiecanych terminów), to teraz mam zamiar wywiązać się ze wszystkiego. PRZEPRASZAM WSZYSTKICH, którzy czują się przeze mnie oszukani.! Na jednym z blogów nawet wywiązuje się na ten temat dyskusja... Przykro mi. Nie naciągam nikogo i nie jestem osobą nieuczciwą. Szkoda tylko, że te wszystkie zarzuty przeczytałam u kogoś na blogu, a nikt nie spróbował nawet zwrócić się do mnie. Chyba robię się tu osobą niechcianą..

13 komentarzy:

  1. DLA MNIE JESTES WAŻNA BO JA DO CIBIE ZAGLĄDAM.

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie martw się jakoś to będzie.Każdy ma swoje zdanie,a Ty dziergaj i pokazuj.Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Każdy sam pracuje sobie na swój wizerunek!

    OdpowiedzUsuń
  4. Zdaraz się każdy ma gorsze lub lepsze dni.
    Nie martw się jakoś się ułozy. A mimo takiej wpadki i tak jesteś ważna dla większości z nas.;-)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Właśnie my do ciebie zaglądamy :) Nadrobisz wszystko i bedzie w porządku. Powiem Ci, że rozumiem Cię, bo teraz w tym miesiącu cały czas wyszywam malusi rrowy obrazeczek. To tak się tylko wydaje, że to troszkę roboty, ale jak ma sie rodzinę i chodzi się do pracy, to nie zawsze masz chęć do wyszywania i czas.

    OdpowiedzUsuń
  6. a ja myślę że wzięłaś chyba za dużo zobowiązań na siebie, tu wymianka, tam wymianka, czasami się zastanawiałam jak Ty sobie z tym radzisz z tym wszystkim, złap oddech zrób coś dla siebie :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Tak czasami bywa, że nie udaje się nam wywiązać z obietnic, a wtedy tej drugiej stronie jest przykro... Zdarza się, trudno... Ważne, że masz tego świadomość i przepraszasz. Koniecznie dziergaj dalej i nawet niech ci przez myśl nie przejdzie, że jesteś tu osobą niechcianą!!!! Pozdrawiam cieplutko!!!!

    OdpowiedzUsuń
  8. Lucynko jak w ogóle możesz tak mysleć .....Jesteś nam potrzebna a wiadomo że czasami wali nam się świat na głowę i brakuje czasu. Przeprosiłaś i powinno być Ci wybaczone .Pozostań tu choćby dla mnie ,agus2003,Anny,Asi-ESPRIT,DudiTKI,Anki i Eli 17
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  9. Dla mnie jesteś chciana i ważna! Jesteś jedną z nas. A różne sytuacje wymuszają na nas czasem wcale nieupragnione przez nas działania. Miałam już coś takiego. Przygotowałam wszystkie upominki na candy a nie miałam pieniędzy, aby je wysłać.Dosłownie. Dobrze, że to była tylko kwestia tygodnia. Ale różnie jest w życiu.Czasem warto jest szczerze napisać o co chodzi, aby uniknąć niepotrzebnych słów.
    Nie zapamiętałam, że to o Ciebie chodzi. Dobrze, że się odezwałaś na moim blogu. trzymaj się i niech byle jaki wiatr nie zdmuchnie Cię z Twojej ulubionej ścieżki!
    Gorąco pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  10. Uważam,że przepraszam to bardzo duże słowo, nie każdego na nie stać.
    Może wyszło tak jak wyszło, nie ma nawet sprawy, zapedziłaś się , zapomniałaś.
    Tylko w dobie tzw. osobistych danych, może nachodzić taka myśl, czy komuś przypadkiem, o nie chodzi.
    Nie biorę udziału w różnych super zabawach, ze względu na czas, boję się że nie wydolę, w ten sposób chce uniknąć jakiś farsownych sytuacji.
    Myślę,że jesteś lubiana , dlatego tu zaglądam.
    Ponadto podziwiam Cię, że po mimo tylu zajęć, potrafisz wszystko połączyć z nauką.
    Dlatego uśmiechnj się i życzę Ci udanych urlopo-wakacji.Abyś nabrała energi na cały przyszły rok.
    I oczywiście pokazuj nam co zrobiłaś w wolnym czasie.:)
    Gorąco pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Witam serdecznie, bo po raz pierwszy tu trafiłam, ale widzę już, że nieraz tu wrócę :) Poznałam Cię dzięki Sabince i jej wymiance ksiązkowej. I przy tej okazji chcę podziękować za paczkę. Nie czytałam jeszcze książki, więc bardzo się cieszę z wyboru. Zakładka jest cudna, jak ja chciałabym umieć robić takie urocze rzeczy. Sprawiłaś mi wiele radości tą przesyłką.
    A propos Twojego postu to zrozumiałe, że czasu brak niekiedy. Dobę mamy zbyt krótką.

    OdpowiedzUsuń
  12. Lucynko, nie przejmuje się. Cofnęłam się o post dalej i przecież napisałaś, że nadrabiasz zaległości. Wcześniej też wspominałaś o tym. A jeśli ktoś poczuł się urażony, to powinien do Ciebie o tym napisać, a nie robić sensacji blogowej. Gdybyś notorycznie tak postępowała i lekceważyła innych brakiem informacji o swoich zaległościach, to może bym to jeszcze zrozumiała.
    Ale też nie będę ukrywać, że jest to jeden z powodów, dla których ja nie biorę udziału w wymiankach. Może też powinnaś ograniczyć trochę blogowe zabawy i poświęcić czas dla siebie, bo teraz Ci się należy super odpoczynek. Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń