Nadrabiam zatem zaległości. Oto kilka zdjęć z ostatniego spotkania Maranciaków , które odbyło się w ubiegłą niedzielę w Gdańsku.
Tu przymiarka nowego zakupu- ślicznych sutaszowych kolczyków wykonanych przez Janeczkę.
Dziękuję za wszystkie miłe słowa, jakie zostawiacie w komentarzach. Mam nadzieję, że teraz będę już częstszym gościem zarówno na Waszych blogach, jak i na swoim własnym.
powodzenia na obronie!!
OdpowiedzUsuńKonKata (niestety jako anonim)
Lucynko, gratuluje zdanych egzaminów i powodzenia na dyplomie - trzymam kciuki.
OdpowiedzUsuńSpotkanie, widać było udane. Super prezenty dostałaś (te z pop.postu)
Pozdrawiam:)
Wszystko piękne, ale ten biały sweterek a może kamizelka, bo nie mogę dojrzeć jest po prostu rewelacyjny.
OdpowiedzUsuńStrasznie zazdroszczę tych spotkań maranciakowych.
OdpowiedzUsuńNo to się "spięłaś" - egzaminy zdane,praca napisana i oddana - gratuluję!!!
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki za pomyślną obronę.
Fajne są te Wasze robótkowe spotkania.
Pozdrawiam
Same wspaniałości , najbardziej zaciekawiła mnie dama w czerwonej sukni , bo osobiście bardzo lubię takie robić z tym tylko że ja robię jednokolorowe .
OdpowiedzUsuńLucynko, obrona to taki troszkę większy egzamin, więc na pewno sobie poradzisz :))) Ja kciuki trzymam cały czas :))) a kolczykom to bym się nie opierała ;p Należy Ci się jakaś śliczna nagroda za ciężką pracę :)))
OdpowiedzUsuńGratuluję zdanych egzaminów!:-)Śliczne prace:-)
OdpowiedzUsuńSame piękności...
OdpowiedzUsuńGratuluję zdanych egzaminów i trzymam kciuki za obronę pracy. Będzie dobrze! A prace, cóż, nie mogło być inaczej - cudne!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Gratuluję egzaminów!
OdpowiedzUsuńPaluszkowe dłubaninki bardzo piękne!
Witam! Cieszę się, że paczka doszła - mam nadzieję, że książki się spodobają :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńWitaj! Miło było Cie poznac. Cieszę sie razem z Toba ze zdanych egzaminow. Za obrone trzymam kciuki. I juz ciesze sie na nastepne spotkanie. Sliczne to Twoje zdjecie broszek hihi moja radość nie miala końca. Serdecznie pozdrawiam i do milego.gaga1957
OdpowiedzUsuńDostałam, listonosz zjawił się w samo południe... jaki cudny szal mi wydziergałaś, a kartka , mistrzostwo.
OdpowiedzUsuńMusiałam tylko sprawdzić od kogo jest przesyłka, bo niestety nazwiska u wielu blogierek jeszcze mało mi mówią.
DZIĘKUJĘ!!!!
Zapomniałam, jak obrona!!!!
OdpowiedzUsuńPOwodzenia na obronie :) Jesteś już magistrem?
OdpowiedzUsuń