W minioną niedzielę byłam na spotkaniu Maranciaków w Gdańsku. Trochę mnie tam nie było, więc zatęskniłam za paroma osobami. Było bardzo miło, chociaż niewiele osób przybyło na to spotkanie. Oto mała fotorelacja:
A taki piękny frywolitkowy kołnierzyk dostałam od Irenki- koleżanki z forum, nie posiadającej niestety bloga. Jeżeli tu , Irenko, zawitasz, to wiedz, że bardzo Ci dziękuję!
I to na tyle. Zmykam do różnych drobiazgów, bo tylko na takie małe robótki mam ostatnio czas.
Warsztaty tworzenia świeczek z wosku pszczelego
11 godzin temu
Maranciaki uzdolnione są! I to bardzo, co widać w relacji - same cuda.
OdpowiedzUsuńNa 90 procent będę w marcu na spotkaniu. Mam nadzieję, że się zobaczymy. Fajny prezent dostałaś. Szkoda, że nie ma zdjęć aby zobaczyć kto był obecny. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńEch...
OdpowiedzUsuńTym razem mi się nie udało...
Może za miesiąc?
Dzięki za fotki :*
Do zobaczenia!
same wspaniałości..a jajca są cudne...
OdpowiedzUsuńJajka są prześlicznie ozdobione!
OdpowiedzUsuńwspaniałe prace!
OdpowiedzUsuńTe jajeczka są rewelacyjne! No szczena opada xD
OdpowiedzUsuńnie dostałaś oczopląsu?? bo ja tak !!nie wiadomo na co pierwsze patrzeć :)
OdpowiedzUsuńale ten ostatni kołnierzyk prześliczny teraz sa takie modne kołnierzyki. Lucynko lada dzionek wyślę paczuszkę wymiankową do tej pory nie miałam kiedy ale do końca miesiąca zdążę napewno pozdrawiam cieplutko
OdpowiedzUsuńSame wspaniałości:)
OdpowiedzUsuńwow te jajeczka az dech zapieraja:)
OdpowiedzUsuńAle piękności, rety. Wszystko dech zapiera.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń