Tutaj zbliżenie bucików:
Odpowiedzi na komentarze:
violetta666, właśnie nie ma to jak relaks z szydełkiem:-) Tylko spaceru zazdroszczę, bo u nas pogoda była stanowczo nie spacerowa.
Aniso, szalik tylko tak wygląda, a rzeczywistości jest bardzo łatwy.
Zulko, na robótki zawsze znajdę czas:-)
Małgosiu, ja też wędrowałam "od stołu do stołu", ale chociaż wieczorami musiałam się zrelaksować z szydełkiem w dłoni.
beso_ 78 dziękuję- w imieniu córki również:-)
no ciekawe czy ja bede robic swoim wnukom ubranka dla lalek ,ladnie to zrobilas :)
OdpowiedzUsuńśliczne ubranka wydziergałaś
OdpowiedzUsuńSłodkie ubranka dla bobasa...:-)
OdpowiedzUsuńFajny ten komplecik a juz czapa-kaszkiet jest genialna
OdpowiedzUsuńzrobiłaś super komplecik :)
OdpowiedzUsuńCudne ubranko! Ja robię ciuszki dla lalek chyba sobie a muzom, bo moja Najpiękniejsza lalki obrzuca jednym spojrzeniem co najwyżej, a najwięcej uwagi poświęca samochodom wyścigowym. Feministka mi rośnie, psiakość :)
OdpowiedzUsuńSłodziak:)
OdpowiedzUsuńNiech Nowy Rok przyniesie dużo zdrowia, wiele radości i spokoju. Szczęśliwego Nowego Roku!
OdpowiedzUsuńAgnieszka