Dzisiaj będę się chwalić. Po pierwsze jakiś czas temu Janeczka przysłała mi zamówiony wcześniej frywolitkowy naszyjnik. Oczywiście nie byłaby sobą gdyby nie dołożyła czegoś. Oczywiście mam tu na myśli kolczyki. Janeczko bardzo dziękuję! Twoje frywolitki są śliczne!
Drugi powodem do chwalenia się jest moja starsza córka, a ściślej jej dzieło- własnoręcznie wydziergany na drutach szalik. Oto ona wtulona w swoje dzieło. Trochę to trwało zanim go skończyła, ale i tak jestem z niej bardzo dumna. Teraz ma zamiar wydziergać sobie sweter(!)
Jak widać szalik ma jeszcze nie pochowane nitki:-)
Warsztaty tworzenia świeczek z wosku pszczelego
10 godzin temu
Piękny komplet. Zaprezentujesz się w nim?
OdpowiedzUsuńCórci gratuluje pierwszego szalika i czekam na sweter. Wiadomo po kim ma zdolności, wiec to tylko kwestia czasu.:D
Pozdrawiam cieplutko
Lucynko piękny jest ten komplecik:)) i duże brawa dla córy za szalik:)) pozdrawiam Viola
OdpowiedzUsuńoj tak , chwalić córkę, niech robi kolejne dzieła, wkońcu nauczycielka w domu
OdpowiedzUsuńKonKata
Gratulacje dla córy, zarówno za umiejętności jak i za wytrwałość w dzierganiu :)
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się również komplecik od Janeczki :)
Fajnie, że Twoja córeczka idzie w Twoje ślady. Spodziewam si,ę, że moja też kiedyś podzieli moją pasję. Powiem Ci, że ja w jej wieku wielokrotnie zaczynałam szaliki i na drutach i na szydełku i nigdy nie udało mi się zrobić więcej niż 10 cm. Potem mi się nudziło i rzucałam w kąt... Więc mając takie doświadczenia ogromnie podziwiam Twoją śliczną córeczkę za wytrwałość i cierpliwość do dziergania...
OdpowiedzUsuńA od jakiej Janeczki ten naszyjnik i kolczyki jeślimozna wiedzieć?
OdpowiedzUsuńWidziałam ten komplet u Janeczki. Jest prześliczny :-) Gratuluję zdolnej córki!
OdpowiedzUsuń