Chyba coś w tym jest, że jaki
poniedziałek taka reszta tygodnia. Wczoraj, czyli we wtorek, doszła do mnie przesyłka w ramach
wymianki wakacyjnej. Prezent przygotowała dla mnie Małgosia z blogu
Żyrafowo. Zobaczcie jakie cuda dostałam:
W paczce była śliczna wyszywana zawieszka mnóstwo
przydasi, podkładki pod kubki i kisiel. No i to co od razu wpadło mi w oko- wzory drobnych hafcików xxx. Małgosiu skąd wiedziałaś, że od jakiegoś czasu przymierzam się do xxx? Telepatia jakaś czy co?
Bardzo dziękuję za wspaniałe prezenty!Wczoraj też dostałam wiadomość, że doszła moja
wymiankowa przesyłka. Ale o tym co przygotowałam napiszę następnym razem.
Dziś bowiem chcę jeszcze napisać o kolejnej przesyłce, dzisiejszej:-) Tym razem jest to upominek od
Moteczka za komentarz na jej blogu. Dostałam lawendowy upominek. Zobaczcie. Tu przed rozpakowaniem:
A tu po.
Dostałam śliczny woreczek pachnący lawendą i mini liścik.
Bardzo Ci, Marysiu, dziękuję!Dziękuję tez za wszystkie sympatyczne komentarze. Az się ciepło na sercu robi jak się je czyta.
Wspaniałe prezenty! Gratuluję :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Super- wszysto piękne.pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPrezenty Cię lubią!!! Ja też dzisiaj dostałam prezent od moteczka:)
OdpowiedzUsuńOby tak dalej ... do końca tygodnia, miesiąca, roku ... - jeszcze kilka dni jest:))
OdpowiedzUsuńCieszę się, że prezencik Ci się podoba, bardzo mi na tym zależało.
Pozdrawiam
No, no, tylko pozazdrościć :))) Same przyjemności :))) A z tym poniedziałkiem to czasem tak chyba jest, bo ja zaczęłam załatwianie różnych spraw i do piątku nie wiem, czy skończę ;)
OdpowiedzUsuńPozostaje tylko pozazdrościć takich prezentów :)
OdpowiedzUsuńCudowne prezenciki,a ten od Moteczka??Podzielam Twoje zdanie,bo sama też jestem ta szczęściarą,że mogę niuchać zapach lawendy z tej podusi:))
OdpowiedzUsuńDostałaś cudne niespodzianki :).
OdpowiedzUsuń