Tu jak widać jesteśmy "w komplecie".
Tu Janeczka w towarzystwie męża Zuli, bo nie wspomniałam, że w spotkaniu brali udział również panowie.
Na stole natomiast widać pyszne drożdżowe Jagodzianki, którymi ugościła nas Janeczka.
Przy okazji podziwialiśmy śliczności wydziergane przez Janeczkę. Tutaj aniołki i szkatułki w różnych rozmiarach.
Tu baranek i zajączek.
A tu firaneczka zdobiąca wejście do kuchni Janeczki.
Z okazji spotkania nie obyło się bez prezentów. Oto śliczna serweta wykonana przez Zulę na drutach- prezent jaki od niej otrzymałam. Przy okazji- bardzo Ci, Zosiu, za nią dziękuję!
Ja co prawda na spotkanie z Zula nie byłam przygotowana, ale już wymyśliłam jak nadrobię to "niedopatrzenie".
Od Janeczki natomiast otrzymałam śliczną szkatułkę i zakładkę w kształcie aniołka.
Tu jeszcze zbliżenie szkatułki
i aniołka
Janeczka również coś ode mnie dostała, ale o tym, jak uzna za stosowne, napisze sama.
Z Janeczką w sumie widziałam się aż trzy razy. Razem zaliczyłyśmy też wizytę w lokalnej pasmanterii. Wypiłyśmy razem niejedną kawę i poza jagodziankami spróbowałam jeszcze Janeczkowego sernika. Bardzo się cieszę, ze poznałam obie dziewczyny osobiście. Mam nadzieję, ze jeszcze wiele takich spotkań przed nami.Wróciłam bogatsza o wiele nowych przepisów kulinarnych i pełna ciepła i dobrej energii jaką wprost emanuje Janeczka. Już dawno nie spotkałam tak ciepłych ludzi jak Janeczka i jej mąż. Dziękuję Wam za wszystko serdecznie!
Na koniec tego i tak długiego posta chciałabym podziękować za wszystkie ciepłe słowa jakimi mnie przywitalyście i za gratulacje. Nie mam wątpliwości, że swoimi kciukami przyczyniłyście się do mojego egzaminacyjnego sukcesu. DZIĘKUJĘ!
Na koniec tego i tak długiego posta chciałabym podziękować za wszystkie ciepłe słowa jakimi mnie przywitalyście i za gratulacje. Nie mam wątpliwości, że swoimi kciukami przyczyniłyście się do mojego egzaminacyjnego sukcesu. DZIĘKUJĘ!
Gratuluję tak wspaniałych prezentów!
OdpowiedzUsuńSpotkań zazdroszczę, ale i gratuluję. Fajnie jest spotkać pokrewne dusze w realu.
Pozdrawiam:)
Lucynko, fantastyczne spotkanie:) Zazdroszczę Wam, że mogłyście spotkać się w realnym świecie. Super prezenty dostałaś. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńsame śliczności pokazałaś. To musi być nadzwyczajne doświadczenie takie spotkanie w realu. Zazdroszczę
OdpowiedzUsuńA ja będę na Kaszubach od 18 sierpnia i też spotkam obie dziewczyny!!!
OdpowiedzUsuńSzkoda,że ciebie już tam nie ma;-)
Śliczne prezenty ze spotkania przywiozłaś. Przyjemnie jest się tak spotkać w gronie ludzi pozytywnie zakręconych:)
OdpowiedzUsuńTo były z pewnością wyjątkowe dni :) Zazdroszczę Wam tak cudownego spotkania. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńSame wspaniałosci..
OdpowiedzUsuńByło naprawę wspaniale!! Czuję, że spotkałam bratnią duszę i dlatego mam nadzieję na dluuuugą znajomość:) Bardzo dziękuję Ci za odwiedziny i wszystkie wspaniałe chwile:)
OdpowiedzUsuńspotkanie bardzo udane tym bardziej że spotkały
OdpowiedzUsuńsie trzy pokrewne dusze
Spotkanie na wysokim twórczym poziomie! Tylko zazdrościć. Serdecznie pozdrawiam Marzanna
OdpowiedzUsuńsuper spotkanie...pozdrawiam
OdpowiedzUsuńZazdroszczę takich spotkań,a jakie cudeńka szydełkowe kobietki robią ,napatrzeć się nie można:))
OdpowiedzUsuńŻyczę następnych takich udanych spotkań!
OdpowiedzUsuńTaka wymiana zdań i umiejętności na żywo musiała być bardzo przyjemna , a do tego jeszcze wymiana prezentów i kawa z pysznościami , wspaniały pomysł na wakacyjne spotkania .pozdrawiam Yrsa
OdpowiedzUsuńzazdroszczę takiego spotkania, a prezenty wspaniałe, szkatułka i aniołek piękne!
OdpowiedzUsuńGratuluję pięknych prezentów i tego, że udało się Wam tak cudownie poznać w realnym świecie! Zapewne są to dla Was niezapomniane chwile i wielekroć będziecie je wspominać. Życzę następnych fantastycznych spotkań! :)))
OdpowiedzUsuńByło bardzo miło i sympatycznie :) Dziękuję za spotkanie i do następnego razu ;)
OdpowiedzUsuńsuper spotkanie, a prezenciki przecudne, zwłaszcza te szkatułki
OdpowiedzUsuń