A przy okazji tematu zakupów pochwalę się Wam moimi zakupami poczynionymi podczas urlopu.
Na początek oczywiście włóczka zakupiona podczas naszej wspólnej z Janeczką wyprawy do pasmanterii. Polubiłam ostatnio cieniznę, więc mój wybór padł na Snehurkę, a do tego Magic Opus, który akurat był w promocji. Ze Snehurki będzie jakiś top, a Magic wykorzystam do wykończenia dekoltu bluzki, na którą mam dopiero pomysł.
Ile razy jestem w jakiejś nowej miejscowości lubię zaglądać do sklepów "Wszystko za 5 zł" Zaglądam tam przede wszystkim w poszukiwaniu... biżuterii. Czasem kupuję coś do przerobienia, a niekiedy trafiam na takie "perełki" jak ten komplecik. Zdjęcie nie najlepszej jakości i nie oddaje w pełni koloru koralików.
Skoro jest to blog robótkowy, to nie może ich zabraknąć w tym poście. Tym razem to tylko "zajawka" dwóch nowych, zaczętych jeszcze na urlopie, robótek. Mam nadzieję, że jutro jedna z nich będzie skończona.
Ale co to jest nich narazie pozostanie tajemnicą.
Fajne zakupy i zaczęte robótki. A gdzie są cuda skończone na urlopie??? Pozdrowienia:))
OdpowiedzUsuńZakupy - widzę- bardzo udane. Koszyczek uroczy. Czekam na prezentację robótek.
OdpowiedzUsuńLucyś żadnych tajemnic!!! to jest tunika! a spróbuj mi cos innego wywinąć- buźka
OdpowiedzUsuńChodź się nie znam na na włóczkach itp.to widzę są piękne,a to NOWE COŚ śliczny ma wzorek ,więc na 100% będzie z tego świetny ciuszek;)Koszyczek na włóczki jest super,skojarzył mi się z małym kotkiem:)))
OdpowiedzUsuńBardzo udane zakupy...a ta robótka , już teraz, w kawałeczku, wygląda ślicznie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
udane miałaś zakupy .jak gdzieś jest taniej to trzeba brać
OdpowiedzUsuńZakupy cudne.Koraliki świetne. A koroneczki intrygują...
OdpowiedzUsuńZakupy wspaniałe..a ta robótka to anioł duży ...Pozdrawiam i jeszcze raz dziekuję za wspaniałe motylki
OdpowiedzUsuńPoczątek robótki intrygujący...
OdpowiedzUsuńA koraliki radzę przed włożeniem solidnie wymyć w słonej wodzie - czasami farbują (tak zrobiły podarowane przeze mnie mojej synowej i w czasie deszczu bidulka miała czerwoną szyję), pozdrawiam, Ewa
Zakupy widać udane, początek robótki intrygujący, czekam na efekt końcowy :)
OdpowiedzUsuńpiękne elementy.
OdpowiedzUsuńStrasznie jestem ciekawa, co z tego powstanie....
I zakupy ciekawe, i zajawki robótek również :)
OdpowiedzUsuńDwa ostatnie zdjęcia , rozpoczęte robótki są bardzo obiecujące , postaraj się je szybko skończyć bo jestem bardzo ciekawa co to za cudeńka .Magic opus zapowiada się intrygująco - ależ ten urlop dodał Ci energii do pracy .
OdpowiedzUsuńKomplet biżuterii ma ciekawy kolor i koszyk ładny , a w dodatku wygląda na mocny .
Pozdrawiam Yrsa