Jakieś dwa miesiące temu napisałam na blogu, ze potrzebuję dwóch wieszaczków dziecięcych i jednego"dorosłego" ozdobionego techniką
decupage. Na mój apel
odpowiedziała Majka. Po wymianie wielu maili ustaliłyśmy, że w zamian za wieszaczki wykonam dla niej szydełkową
serwetkę. A oto wieszaczki, jakie otrzymałam od Majki:
A tutaj
wyszydełkowana przeze mnie serweta:
Zdjęcie jest autorstwa Majki, bo ja z pośpiechu nie zdążyłam
sfotografować jej przed wysyłką.
Jestem bardzo zadowolona z tej naszej wewnętrznej
wymianki i wszystko wskazuje na to, że nie była to nasza ostatnia
wymianka:-)
Dobry pomysł na taką wymiankę,ja np. nie umiem robić na szydełku:(.wieszaczki dostałaś śliczne,a serwetka robiona przez Ciebie jest piękna,ma taki ciekawy kształt.
OdpowiedzUsuńFajną wymiankę sobie zorganizowałyście.
OdpowiedzUsuńLucynko wymianka korzystna dla obu stron :D Same piękne podarunki :)
OdpowiedzUsuńSuper wymianka :)
OdpowiedzUsuńDobry pomysł :)
OdpowiedzUsuńPrzygotowałyście dla siebie śliczne prezenty :).
OdpowiedzUsuńPiękne prezenty !Świetny pomysł.
OdpowiedzUsuńo jakie śliczne prezenciki wymiankowe :))
OdpowiedzUsuń